Dałam wycisk maszynie :)) Oprócz rzeczy dla Wojtusia miałam mnóstwo poprawek, to coś skrócić, to coś zwęzić, to poprawić aby było po mojemu. Dla synka uszyłam fartuszek do zajęć plastycznych. Materiał w paseczki już wcześniej wykorzystywałam do szycia rzeczy w morskim stylu.
Oto on:
Od kilku dni, oprócz misia również owieczka jest ulubioną maskotką synka, a dostał ją od Matki Chrzestnej. Na dzień dzisiejszy ona też idzie do przedszkola.
Przymiarka udana :)) Trzeba wszystko posprawdzać, szczególnym zainteresowaniem cieszyła się duża kieszonka.
Wyprawka prawie skompletowana. Dziś pokazałam mojemu dziecku ręczniczki, które będą do przedszkola, a on zapytał się "a gdzie misie?" Chyba rozumiecie co teraz będę robić :))
Prośby o deszcz zostały wysłuchane. Dziś jest o wiele chłodniej i teraz mamy burzę.
Pozdrawiam weekendowo!
Bo dużej kieszonki zmieści się owieczka i pewnie już przymierzał :))
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wpadł na taki pomysł :))
UsuńSuper fartuszek :)
OdpowiedzUsuńU mnie też właśnie trwa burza.
Dziękuję!
UsuńWreszcie można normalnie oddychać, a i rośliny odżyją.
A ręczniki miały być bez misiów???? No wiesz, Aniu;)))))
OdpowiedzUsuńFartuszek świetny!
To przez te upały, nie miałam siły na więcej hafcików. Teraz nie ma wyjścia, muszę się brać do roboty :))
UsuńJejku, jaki ten Wojtuś już duży, piękny młodzieniec rośnie, a ten fartuszek zaoszczędzi mamie pracy w praniu bluzeczek!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńMam nadzieję, że malunki to będą tylko na kartce :))
Wojtuś świetnie się prezentuje, ciekawe co wymaluje w takim fartuszku...
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu :)
Violu, dziękuję!
UsuńJak na razie to maluje tylko kółeczka, kreseczki, a inne rzeczy to już muszą namalować dorośli :)
świetny pomysł! wykonanie perfekcyjne, cudnie wygląda Wojtuś!
OdpowiedzUsuńale piękny fartuszek a Wojtuś w nim wygląda na takiego prawdziwego przedszkolaka:) brawo:
OdpowiedzUsuńŚŁiczny Wojtuś i śliczny ma fartuszek ,
OdpowiedzUsuńFartuszek przedstawia się rewelacyjnie. Wszystkie Twoje prace są wspaniałe. Poduszka z misiami jest przepiekna.
OdpowiedzUsuńAleż Ty pracowita jesteś:)
OdpowiedzUsuńPięknie i fartuszek i synek.
No nie, misie muszą być! Jak komplet to komplet!;)) Piękny fartuszek i bardzo atrakcyjny model.:)
OdpowiedzUsuńRewelacyjny fartuszek!!!!
OdpowiedzUsuńSuperowy fartuszek! Widzę, że tworzysz kolekcję miśkowych naszywek - świetnie! :)
OdpowiedzUsuńAle Wojtuś będzie miał cudną wyprawkę
OdpowiedzUsuńto Mu inni pozazdroszczą , kochaną ma mamę ;)
Szybko i sprawnie idzie Ci to szycie
no moja kochana super :D Gratuluję !!!
No tak, wyprawka to ważna sprawa.
OdpowiedzUsuńMamusia się napracowała, ale to jeszcze nie koniec. Ręczniki bez misiów?
Jak to tak... :)
Wojtuś ma śliczny fartuszek. Będzie mógł molować bez obaw, że pobrudzi ubranko :)
Pozdrawiam :)
Fajnie wygląda w tym super fartuszku:)
OdpowiedzUsuńno proszę ! jaki elegancki kucharz ;-)
OdpowiedzUsuń