Szukaj na tym blogu

środa, 31 sierpnia 2011

Podkładki

Koleżanka poprosiła mnie o ozdobienie korkowych podkładek. Wcześniej oglądała moje i nie mogła uwierzyć, że je sama zrobiłam. Wybrała serwetki, które najbardziej jej odpowiadały, a reszta należała do mnie. Podkładki na stół kuchenny miały mieć tło pomarańczowe, tak aby pasowały do wystroju kuchni.
Właśnie to zajmowało mnie ostatnio i wypełniało wolne chwile.





Ciekawe czy spodobają się właścicielce?

poniedziałek, 29 sierpnia 2011

TUSAL - 29 VIII

Zgodnie z regulaminem pokazuję mój słoiczek. Bardzo skromna zawartość świadczy o tym, że teraz bardziej absorbują mnie inne rzeczy. Wkrótce pokażę co mnie tak skutecznie oderwało od haftu :)

niedziela, 28 sierpnia 2011

Na niedzielne ucztowanie

Na niedzielne spotkania w gronie rodzinnym lub znajomych warto przygotować coś pysznego i niecodziennego do spałaszowania.
Oto kilka moich propozycji:
Sałatka z selera naciowego
Składniki: seler naciowy, 2-3 jabłka, 2 gruszki, puszka ananasa, puszka kukurydzy, pieczona lub gotowana pierś z kurczaka, majonez, curry, sól. Wszystkie składniki pokroić w kostkę, doprawić curry i wymieszać z majonezem.

Włoska przystawka
Mozzarella, pomidory, oliwa z oliwek, sok z cytryny, pieprz i sól do smaku, oliwki do dekoracji.


Surówka z kapusty pekińskiej z suszonymi pomidorami.
Składniki:
kapusta pekińska, suszone pomidory w oleju, czerwona cebula, ocet balsamico, sól, pieprz, cukier.
Pokroić cienko kapustę i cebulę, pomidory pokroić w paski. Dodać przyprawy i wymieszać.
Doskonale pasuje do mięsa np. do schabu pieczonego w plastrach.



Babeczki na słono i ostro
Opakowanie babeczek (specjalne do nadzienia słonego lub ostrego) lub wykonane samodzielnie z kruchego ciasta ale bez cukru (można upiec kilka dni wcześniej).
Nadzienia zrobiłam na bazie twarogu z różnymi dodatkami np. łosoś, tuńczyk, czosnek, papryka, szczypiorek itp. Nadzieniem napełnić babeczki i udekorować.



Nie może zabraknąć czegoś słodkiego do kawy i herbaty.
Ciasto "Usta Adama" - przepis znaleziony w necie





piątek, 26 sierpnia 2011

TUSAL

Postanowiłam zapisać się do zabawy zaproponowanej przez Cyber Julkę . Słoiczek mam już prawie gotowy. Ozdobiłam go za pomocą techniki decoupage, ale tak trochę nietypowo, bo bez używania farby, tylko same serwetki. Dzięki temu uzyskałam efekt przezroczystości. Będę do niego wrzucać odpadki hafciarskie, a w datach przypadającego nowiu księżyca pokazywać na zdjęciu zawartość słoika.


 Daty nowiu od sierpnia do grudnia 2011 r.:
- 29 sierpnia,
- 27 września,
- 26 października,
- 25 listopada,
- 24 grudnia.
Zastanawiam się co przygotować, mam już kilka pomysłów na hafciarski upominek.

Wojtuś kończy dziś 11 miesięcy (jak ten czas leci!). Kawał chłopa z niego :))  Robi coraz większe postępy jeśli chodzi o samodzielne przemieszczanie się, wstawanie, "gadanie", a wogóle to jest bardzo kontaktowy i pogodny. Prawie wcale nie płacze, tylko teraz ostatnio wyrzynają się ząbki - dolne dwójki (jedna już jest, a druga pewnie lada moment)

Niespodzianka :)))

Po południu listonosz zadzwonił do drzwi z grubą przesyłką w ręce. GOSIA wspominała, że do mnie coś leci. Ale to, co doleciało spowodowało szybsze bicie serca, opadanie szczęki i uśmiech od ucha do ucha. Od pewnego czasu szukałam ozdobnych dziurkaczy i ciągle słyszałam: nie ma, były rok temu, a te z EMPIKU trochę za drogie. Już nie muszę szukać same "przyleciały" do mnie, a oprócz tego cały plik serwetek!
Gosiu dziękuję Ci jak umiem najpiękniej!
Zobaczcie sami jakie dostałam wspaniałosci :)))






Już wyobrażam sobie co z tego może powstać :) Gosiu nawet nie wyobrażasz sobie jaką sprawiłaś mi niespodziankę.

środa, 24 sierpnia 2011

Z psem


Wojtuś zakumplowuje się z naszym psem. Saba, od początku gdy pojawił się Wojtuś, przejawia uczucia macierzyńskie. Budziła mnie, kiedy nie słyszałam od razu jego płaczu. Teraz podchodzi do dziecka z większą dozą ostrożności. Zdarzyło się, że synuś trochę za mocno złapał ją za sierść, ale ona reagowała ze spokojem i wyrozumiałością i na wszelki wypadek utrzymuje większą odległość ;)






wtorek, 23 sierpnia 2011

:)

Dziękuję wszystkim, którzy odwiedzili mojego bloga za to że jesteście, za wszystkie ciepłe, pokrzepiające słowa. Dziękuję Wam:

Ena0210

Daniela

malgorzata-p17

Anek73

Życie toczy się dalej, a rozliczne zajęcia ułatwiają powrót do rzeczywistości.

poniedziałek, 22 sierpnia 2011

Zwrot o 180 stopni

Najpierw kwiat zamiokulkasa wykonał obrót o 180 stopni. Wygląda bardzo ciekawie.




W moim życiu też dokonał się zwrot o 180 stopni.
20 sierpnia, w sobotę pożegnałam mojego tatę, który zmarł 18 VIII ok. godz. 19:30. Przeżył 96 lat, ale dla mnie to i tak zbyt krótko ....
Wieczny odpoczynek racz Mu dać Panie...
I storczyk, który zakwitł w całej okazałości, tak jakby wyczuwał, że dzieje się coś ważnego. Dla Ciebie Tatusiu!

czwartek, 18 sierpnia 2011

Piórnik


Wkrótce nowy rok szkolny, więc zrobiłam przegląd biurka. I co się okazało? Drewniany piórnik lata świetności miał już za sobą. Postanowiłam go troszkę odnowić.
















Oto efekty pracy. Do "renowacji" zastosowałam decoupage. Miałam tylko jedną serwetkę, która mi tu pasowała, więc postanowiłam niektóre ścianki pozostawić w naturalnym kolorze drewna.

wtorek, 16 sierpnia 2011

Zakładka

Jakiś czas temu zrobiłam moją pierwszą zakładkę techniką decoupage. Nie jest doskonała, ale początki nie są łatwe. Zastanawiałam się czy ją pokazać, no cóż potem będę mogła porównać czy moje umiejętności się rozwijają ;))


niedziela, 14 sierpnia 2011

Zamiokulkas

Moja roślinka robi "postępy". Już są dobrze widoczne kwiaty. W Wikipedii znalazłam następujące informacje:
"Na jej dolnym, cylindrycznym odcinku, chronionym przez komorę utworzoną przez pochwę, pokryta jest kwiatami żeńskimi; na górnym, cylindrycznym, eliptycznym lub maczugowatym odcinku, pokryta jest kwiatami męskimi. Strefy kwiatów płodnych oddzielone są od siebie wąskim paskiem kwiatów jałowych."
Czyż nie jest to ciekawe?


sobota, 13 sierpnia 2011

Z kotem

Korzystając z ładnej pogody wybraliśmy się na działkę. Przywitał nas kot, a raczej kotka sąsiada. To przymilne kocisko wykorzystywało każdą okazję, żeby tylko je pogłaskać i oczywiście chodziła za nami krok w krok. Wojtuś tak naprawdę to pierwszy raz widział kota z tak bliska. Bardzo mu się podobało jak kot zamiauczał, a później połaskotał ogonkiem po buzi.





Zebrałam płatki z nagietka, które przydadzą się do zrobienia leczniczej nalewki:
1 szklanka spirytusu 70% lub wódki 40 %
50 g suszonych płatków nagietka


Kwiaty zalać w słoiku alkoholem i odstawić szczelnie zamknięte na siedem dni. Kilkakrotnie potrząsać, wystarczy raz dziennie. Po tym czasie przefiltrować i przelać do butelki. Przechowywać w ciemnym miejscu, a najlepiej gdy butelka jest z ciemnego szkła albo zdekupażowana.
Zastosowanie:
  • na trudno gojące się rany, po ukąszeniach owadów - zewnętrznie
  • w stanach zapalnych błon śluzowych, oczu, gardła
  • w stanach zapalnych przewodu pokarmowego, w chorobach wątroby i pęcherzyka żółciowego
  • zapobiegawczo przeciwnowotworowo
na podstawie informacji ze strony: http://edumed.com.pl

czwartek, 11 sierpnia 2011

Kwiatowy komplet

Niespodzianka dotarła, więc mogę pokazać ulepszoną wersję naszyjnika. Poprzedni wykonałam z kilku sznureczków, które niezbyt dobrze trzymały kwiaty, po prostu przekręcały się i psuło to efekt. Teraz baza naszyjnika zrobiona jest na szydełku z bawełny ELDORADO, a tunel wypełniony gąbką. Wreszcie kwiaty trzymają się stabilnie.
Do kompletu stworzyłam kolczyki. Myślę, że całość wygląda nieźle.




A wszystko przygotowane i darowane z serca, a najważniejsze to wiem, że się podoba :))

wtorek, 9 sierpnia 2011

Nowe nabytki

Dziś dotarła do mnie kolejna przesyłka - sutasz czeski PEGA, śliczne kolorki. Teraz tylko znaleźć czas na dłubanie, bo głowa pełna pomysłów.


Po przeczytaniu wpisu na blogu http://hafcikicinka26.blox.pl/html poszłam do Biedronki, żeby też kupić takie fajne dziurkacze. Niestety tu ich nie było :((
Spotkałam natomiast farby do malowania palcami z dużymi stempelkami, całość połączona tak jak puzzle. Mam już wiele pomysłów jak je wykorzystam, więc zakupy uważam za udane, a na stempelki jeszcze zapoluję.



poniedziałek, 8 sierpnia 2011

Na grzyby

Dzisiejszy dzień był pełen wrażeń! Podlewając kwiaty zauważyłam, że moja zamia (zamiokulkas zamiolistny) wypuszcza kwiatostan w kształcie kolby. Czytałam, że w warunkach domowych zamiokulkas kwitnie niezwykle rzadko. Będę go bacznie obserwować i zobaczymy co z tego będzie. Może nasiona??

To była pierwsza niespodzianka.


Druga, oczekiwana z niecierpliwością niespodzianka to pojawienie się listonosza z przesyłką :))

I cóż tu było! Przyjemnie się rozpakowuje i ogląda.



Trzecia niespodzianka, zupełnie niespodziewana to grzyby. Marzyło mi się grzybobranie, chodzenie po lesie, wdychanie tych wszystkich wspaniałych zapachów, ale z maluchem, który jeszcze nie chodzi to trochę trudne.

Aż tu będąc na spacerze z Wojtusiem moja serdeczna przyjaciółka Ala podesłała mi niezwykle pachnące kurki. Dziękuję Ci Alu :)) Ty zawsze umiesz trafnie odgadnąć moje marzenia.



Na tym nie koniec. Pracowałam nad ulepszeniem kwiatowego naszyjnika. Ale niech to będzie na razie niespodzianka ;)
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...