W poniedziałek stałam się posiadaczką paczki z agencji Streetcom zajmującej się marketingiem rekomendacji tzw. marketingiem szeptanym. Oznacza to również, że stałam się ekspertem i zostałam zakwalifikowana do kampanii. Już rozpoczęłam testowanie i rozdawanie próbek :)
Szukaj na tym blogu
środa, 30 listopada 2011
poniedziałek, 28 listopada 2011
Kartki imieninowe
W środku zrobiłam "kieszonkę" na prezent pieniężny :)
niedziela, 27 listopada 2011
Szarlotka z pigwowcem
Dziś zrobiłam wyjątkową szarlotkę. Razem z jabłkami przesmażyłam pigwowca, który pozostał mi z nalewki. Dzięki temu jabłka zyskały niezwykły aromat. Standardowo upiekłam na kruchym cieście. Po wystudzeniu na każdą porcję można nałożyć kleksik bitej śmietany. Polecam.
sobota, 26 listopada 2011
Zabawa trwa
Hafciarskie odpadki znowu będę gromadzić w słoiczku i to przez cały 2012 rok. Zabawa TUSALowa będzie trwać dalej, a ja się już zapisałam. Teraz zastanawiam się czy przygotować nowy słoiczek, czy pozostawić ten obecny, bo już się do niego trochę przyzwyczaiłam.
piątek, 25 listopada 2011
TUSAL - 25 XI
Dziś kolejny termin prezentowania słoiczków. Niteczek systematycznie przybywa i na koniec grudnia pewnie będzie pełny :)
W dniu dzisiejszym obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Wojtuś bardzo lubi misie, więc to chyba i jego święto ;)
W dniu dzisiejszym obchodzimy Światowy Dzień Pluszowego Misia. Wojtuś bardzo lubi misie, więc to chyba i jego święto ;)
czwartek, 24 listopada 2011
Anioł Milenki
Ten aniołek powstał dla pewnej miłej dziewczynki i jej mamy w ramach podziękowania za ich dobre serduszka. Za serce należy odpłacać sercem, więc i aniołek z serduszkiem.
Tak wygląda oprawiony :)
A tu jeszcze wersja robocza.
Tak wygląda oprawiony :)
A tu jeszcze wersja robocza.
wtorek, 22 listopada 2011
Niespodzianka :)
Niesamowitą niespodziankę sprawiła mi Daniela. Po otwarciu koperty moim oczom ukazał się niesamowity widok i nie wiem czemu ale nagle zmieniła się pogoda, z pięknej, słonecznej zrobiła się deszczowa. Był to słony deszcz ;) na szczęście któtkotrwały.
Jak tu się nie wzruszyć, gdy otrzymuje się takie cudowności.
Otrzymałam skarb - haftowane maleńkie cacuszka, mnóstwo przydasi do robienia kartek, filcową podkładkę pod kubek, mulinki i coś dla ciała.
Danielo dziękuję Ci z całego serca, ale i tak słowa nie oddadzą tego, co czuję.
Jak tu się nie wzruszyć, gdy otrzymuje się takie cudowności.
Otrzymałam skarb - haftowane maleńkie cacuszka, mnóstwo przydasi do robienia kartek, filcową podkładkę pod kubek, mulinki i coś dla ciała.
Danielo dziękuję Ci z całego serca, ale i tak słowa nie oddadzą tego, co czuję.
poniedziałek, 21 listopada 2011
Spacer i zakupy
Korzystając z przepięknej pogody jaka była w dniu dzisiejszym wybraliśmy się na długi spacer. Przeszliśmy nad Wisłę, w okolice Fortu Legionów, Parku im. R. Traugutta i dalej w stronę Starego Miasta. Zachwycały mnie niezwykłe kolory nieba, takie przygaszone róże, szarości, błękity. Na budowlach trudno było dostrzec szczegóły, a jedynie ich zarys. Wszystko tak jakby zasnute było mgłą, a jednocześnie leniwie przyświecało i grzało słońce. Myślę, że zdjęcia dobrze oddają nastrój.
Na ul. Franciszkańskiej wypatrzyłam sklep z artykułami papierniczymi, oczywiście tam wstąpiłam. Poczyniłam bardzo udane zakupy: papiery wizytówkowe, zwykłe i perłowe, stickersy, wstążki i najdroższe z tego wszystkiego, ale nie mogłam się oprzeć - dziurkacze wycinająco-tłoczące :)
Na ul. Franciszkańskiej wypatrzyłam sklep z artykułami papierniczymi, oczywiście tam wstąpiłam. Poczyniłam bardzo udane zakupy: papiery wizytówkowe, zwykłe i perłowe, stickersy, wstążki i najdroższe z tego wszystkiego, ale nie mogłam się oprzeć - dziurkacze wycinająco-tłoczące :)
sobota, 19 listopada 2011
TUSALowy upominek
Przygotowałam już mój upominek na zabawę TUSALową. Jest to haftowany notes z magnesami na lodówkę. Dotarł już do Cyber Julki jakiś czas temu, więc mogę go pokazać.
środa, 16 listopada 2011
Chustecznik
Chustecznik to trzeci przedmiot, którego motywem ozdobnym są sowy (wcześniej prezentowałam kartkę i notes na lodówkę). Górna część jest właśnie w sowy. Boczne ścianki są pomalowane lakierobejcą w żelu, pierwszy raz używałam taki specyfik. Muszę przyznać, że oszczędza czas, bo maluje się tylko raz lub jak się chce ciemniejsze to dwa razy. Krawędzie chustecznika postarzyłam metodą shabby chic. Całość ozdobiona bawełnianą koronką, wierzch polakierowany na połysk.
~~~~
Małgosiu masz rację, że notes na lodówkę może być na prezent. Zarówno on jak i chustecznik i kartka są prezentem dla pewnego przyjaciela W. A sowy dobierałam celowo, bo kojarzą się z tą osobą.
Prezent wręczony i podobał się "bardzo, bardzo, bardzo" :))
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuję za komentarze, bo one dają wiele radości i motywują do twórczego wysiłku.
~~~~
Małgosiu masz rację, że notes na lodówkę może być na prezent. Zarówno on jak i chustecznik i kartka są prezentem dla pewnego przyjaciela W. A sowy dobierałam celowo, bo kojarzą się z tą osobą.
Prezent wręczony i podobał się "bardzo, bardzo, bardzo" :))
Pozdrawiam wszystkich odwiedzających i dziękuję za komentarze, bo one dają wiele radości i motywują do twórczego wysiłku.
wtorek, 15 listopada 2011
Notes na lodówkę
Drugim gadżetem z sową jest notes na lodówkę. Przygotowałam odpowiedni hafcik i całość wykończyłam za pomocą wstążeczki i maleńkich koralików.
Na karton, po jednej stronie nakleiłam karteczki do zrywania, a po drugiej magnesy. Jest to taka praktyczna ozdoba do kuchni, bo zawsze warto coś zanotować np. listę zakupów, listę rzeczy do zrobienia albo po prostu miłe słowa skierowane do domowników :)
poniedziałek, 14 listopada 2011
Kartka imieninowa
Z przygotowanych przeze mnie "sowich" papierów powstała kartka na imieniny. Potrzebowałam jeszcze jednolitego papieru, który kolorystycznie pasowałby do całości.
Tym razem przygotowałam papier znaną metodą barwienia kawą. Użyłam kawy inki. Napar rozprowadziłam równomiernie pędzelkiem i powstał jednolity kolor kartki. Drugą też delikatnie pomalowałam pędzlem i na jeszcze wilgotną posypałam sproszkowaną kawę. Powstała kartka przypominająca indycze jajo. Teraz mogłam przystąpić do dzieła.
Kartka nietypowa jak na imieniny, ale pasuje do reszty. O tym napiszę później.
~~~~
Dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze dotyczące wymianki breloczkowej.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Tym razem przygotowałam papier znaną metodą barwienia kawą. Użyłam kawy inki. Napar rozprowadziłam równomiernie pędzelkiem i powstał jednolity kolor kartki. Drugą też delikatnie pomalowałam pędzlem i na jeszcze wilgotną posypałam sproszkowaną kawę. Powstała kartka przypominająca indycze jajo. Teraz mogłam przystąpić do dzieła.
Kartka nietypowa jak na imieniny, ale pasuje do reszty. O tym napiszę później.
~~~~
Dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny i przemiłe komentarze dotyczące wymianki breloczkowej.
Pozdrawiam i życzę miłego dnia :)
Subskrybuj:
Posty (Atom)