W hafcie z MB Fatimską przybyło dość dużo krzyżyków. Cieszę się, że najtrudniejsze już za mną, tzn. mam już koronę, a tam była częsta zmiana kolorów. Na czole jest jeszcze niezahaftowana plama, bo nie wiem jakim sposobem, ale brakuje mi jednego nr muliny, muszę szybciutko go dokupić.
Teraz będzie znacznie wolniej, bo początek roku szkolnego nie sprzyja tego typu robótkom.
Notesów nigdy za wiele więc kupiłam sobie jeszcze dwa, bo bardzo spodobały mi się sentencje na okładkach :)
Warto myśleć pozytywnie, to naprawdę działa!
Piękne postępy :)
OdpowiedzUsuńJuż pięknie wygląda :)
OdpowiedzUsuńTen drugi notes i jego sentencje podobają mi się szalenie.;) A obraz będzie piękny, już to widać.:)
OdpowiedzUsuńMatka Boża Fatimska przybywa Ci w kosmicznym tempie , jestem pełna podziwu Twej pracy, krzyżyki równiutkie. Czekam niecierpliwie na dalsze postępy. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń
OdpowiedzUsuńthank you
سعودي اوتو
Pozytywne myślenie może zdziałać cuda :)
OdpowiedzUsuńPiękne postępy w hafcie. Akurat zrobiłaś najtrudniejszą część przed początkiem roku szkolnego.
OdpowiedzUsuńNotesy świetne, a sentencje warte zapamiętania.
Początek roku szkolnego może być gorącym okresem, ale w ramach "oddechu" pewnie znajdziesz chwilkę na swoje hobby (czego życzę:) Notesy świetne!
OdpowiedzUsuńWow, przepięknie prezentuje się ta część obrazu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Piękne postępy!
OdpowiedzUsuńJuż jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam że wytrwałość.
OdpowiedzUsuńPodziwiam że wytrwałość.
OdpowiedzUsuń