Szukaj na tym blogu

sobota, 7 lipca 2012

Przy żyrafie

Gorąco dziś i parno nieznośnie od samego rana. Po południu przeszły dwie burze, sprawdziło się powiedzenie "z małej chmury duży deszcz".  Kiedy obeschło nieco wyruszyliśmy na spacer, bo wysiedzieć w domu nie sposób.
Wybór padł na placyk przy żyrafie. Tu lubią się bawić małe dzieci, a Wojtuś razem z nimi :)



Ulubiona ostatnio  zabawa z piłką.


nieodzowny jogging, nawet w upał :)


jak na prawdziwego chłopaka przystało zabawa patykami,


i chlapanie się w kałuży. Ja natomiast zajmowałam się odganianiem natrętnych komarów, w lesie ich nie było prawie wcale, a teraz inwazja jakaś.
Pozdrawiam i witam serdecznie nowych obserwatorów.

10 komentarzy:

  1. Rośnie jak na drożdżach mały futbolista, pozdrawiam rodzinkę i życzę znośniejszej pogody!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Wszystkim przydałaby się znośniejsza pogoda.

      Usuń
  2. Ależ świetne miejsce;))) to park jest jakiś, widzę;))) Wojtuś uroczy i ile adoratorek wokół niego;)))
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tak, w pobliżu mamy park :)
      Bardzo lubi bawić się z dziećmi, z tą dziewczynką to już sobie dawali buzi :))

      Usuń
  3. Fajne miejsce do zabawy. U nas tez nawał komarów a te burze i gradobicia to jakaś zgroza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo lubimy to miejsce, kiedyś starsi synowie jeździli tu na samochodach akumulatorowych, trudno było stąd odejść, teraz na szczęście ten pan nie przyjeżdża.

      Usuń
  4. Dzieci mają niespożyte siły mimo upałów, komarów itd

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki fajny ten twój syncio:)

    OdpowiedzUsuń
  6. cudne zdjęcia, dzieciaki kochane:))) ciekawa żyrafa:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...