Mój słoiczek TUSAL-owy
Od poniedziałku wzięło mnie jakieś choróbsko, a raczej wirus :(
Cztery dni bez jedzenia, bez picia, tylko lek żeby się nie odwodnić. Torsje, zawroty głowy i ciągłe leżenie w łóżku, bo inaczej się nie dało. Dziś jest już odrobinę lepiej, ale kiedy wrócą mi siły to zupełnie nie wiem. Ścięło mnie, tak jak się ścina kwiat do wazonu.
Wybaczcie więc, że do Was nie zaglądam, ale mam nadzieję wkrótce to nadrobić.
Wracaj szybciutko do zdrowia! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńAniu zdrówka Kochana...!!!
OdpowiedzUsuńŚciskam mocno;***
Szybkiego powrotu do zdrowia życzę:*
OdpowiedzUsuńZdrówka życzę ;)
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia..ja tez ledwo żyje mnie tez coś dopadło , zawroty głowy , raz zimno , raz gorąco i wymioty....dziś juz mi lepiej :)
OdpowiedzUsuńZdrowiej szybciutko:)
Życzę dobrego nastroju i zdrówka.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
zdróweczka życzę:)
OdpowiedzUsuńdbaj o siebie!!!!!
pozdrawiam
Oj Biedna :( Mam nadzieje że szybko wrócisz do zdrowia i do naszego blogowego świata... Trzymaj sie mocno i wypoczywaj dużo. Całuski :*
OdpowiedzUsuńWracaj do zdrowia:)
OdpowiedzUsuńAniu zdrówka zatem życzę!!! Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńOjej, życzę duuuużo zdrówka!!!! Odpoczywaj!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że choróbsko już odpuściło i że czujesz się lepiej.
OdpowiedzUsuńsympatyczny :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i mam nadzieję, że już zdrowiejesz, czego Ci z całego serca życzę!
OdpowiedzUsuńNo to zdrówka życzę i współczuję choróbska!Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńmoja ty bidulko... Może od Penini się zaraziłaś?
OdpowiedzUsuńco to jest ten tusal? często to widzę, a nie wiem o co chodzi z tymi słoiczkami...
OdpowiedzUsuńWszystkie informacje znajdziesz tu:
Usuńhttp://cyberjulka.blogspot.com/2011/11/tusal-2012-zapisy.html
Pozdrawiam.