Zaczęłam dekorowanie mieszkania. W tym celu przygotowałam wieniec. Wiosną, z takiej poskręcanej wierzby (nie znam jej nazwy) zrobiłam wieniec. Świeże gałązki ułożyłam w kształt okręgu, odpowiednio podwijając gałązki i pozostawiłam do wysuszenia. Teraz przyszedł czas na ozdobienie go.
Z czerwonego papieru zrobiłam gwiazdę betlejemską, z kwadratów 5,5x5,5 cm odpowiednio ponacinanych i posklejanych. Wieniec oplotłam ozdobną, bordowo-złotą wstążką, przymocowałam też słomiane gwiazdki i aniołka (kupione). I gotowy zawiesiłam na szyi jelenia, a może renifera :)
Śliczna ozdoba.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPięknie wygląda, ale miałaś fajny pomysł! Ztą wierzbą, to wiosną skorzystam!
OdpowiedzUsuńAniu - wierzba pokręcona -to wierzba mandżurska - gdybyś potrzebowała gałązek - przyjeżdżaj - u mnie szaleje! a wianuszek - ostatnio robimy te same rzeczy -ja wianuszek pokazałam już;)
OdpowiedzUsuńgosia
www.haftymalgosi.blox.pl
Gosiu dziękuję! warto wiedzieć, no i rzeczywiście chyba mamy podobne upodobania :))
OdpowiedzUsuń