Dziś króciutko. Zaprezentuję tylko drugie kolczyki frywolitkowe, które udało mi się zrobić.
Zaczynam co nieco rozumieć o co chodzi w schematach frywolitkowych :)
Oto moje maleństwa:
Dziękuję za wszystkie miłe słowa do mnie. Miłego weekendu.
I co mam Ci znowu napisać. Powtarzanie się jest nudne :) No ale żeby było miło to jednak się powtórzę i napiszę, że są piękne i aż nie chce pomyśleć co będzie dalej jak już tak nabierzesz tej wprawy, to wtedy strach się bać co nam tu będziesz serwować :) pozdrawiam i buziole zostawiam :)
Cudne!!! I zazdraszczam umiejętności frywolitkowych. Kupiłam igłę, od Mikołaja dostałam czółenko i co i nic. Dalej nie wiem jak się do tego ustrojstwa zabrać :))
Pięknie Ci wyszły te kolczyki ! I Twoje hafty też śliczne takie dopracowane ;-) ja też przymierzam się do nauki frywolitek - zakupiłam książkę ale... wolałabym żeby mi ktoś jednak pokazał początki. A ty Jak się nauczyłaś tej techniki ? pozdrawiam serdecznie ;-)
Świetnie Ci idzie... Też kiedyś spróbowałam frywolitek, zrobiłam jeden mały kolorowy kwiatuszek i skończyłam - nie wciągnęło mnie niestety. A Ty widzę chyba połknęłaś bakcyla :)
W błyskawicznym tempie sie rozkręcasz;))) śliczne są!!! miłego dzionka, buziaki
OdpowiedzUsuńPiękne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńpiękne i delikatne - masz wiele talentów:)
OdpowiedzUsuńI co mam Ci znowu napisać. Powtarzanie się jest nudne :) No ale żeby było miło to jednak się powtórzę i napiszę, że są piękne i aż nie chce pomyśleć co będzie dalej jak już tak nabierzesz tej wprawy, to wtedy strach się bać co nam tu będziesz serwować :) pozdrawiam i buziole zostawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam!
OdpowiedzUsuńBuziaki.
Śliczne,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńŚliczniutkie:)
OdpowiedzUsuńcuda:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj bardzo ładne są!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudne!!! I zazdraszczam umiejętności frywolitkowych. Kupiłam igłę, od Mikołaja dostałam czółenko i co i nic. Dalej nie wiem jak się do tego ustrojstwa zabrać :))
OdpowiedzUsuń:))
UsuńMi bardzo pomogły opisy i filmiki w sieci. Próbuj!
Na pewno słyszysz moje westchnienie!Frywolitka i to jaka!
OdpowiedzUsuńPięknie Ci wyszły te kolczyki ! I Twoje hafty też śliczne takie dopracowane ;-) ja też przymierzam się do nauki frywolitek - zakupiłam książkę ale... wolałabym żeby mi ktoś jednak pokazał początki. A ty Jak się nauczyłaś tej techniki ? pozdrawiam serdecznie ;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJa się nadal uczę :)) Korzystam z zasobów Internetu, są różne opisy, filmiki i próbuję z lepszym lub gorszym skutkiem.
Super wychodzą te kolczyki. Podobają mi się bardzo. Teraz ciężko powiedzieć które są piękniejsze te czy tamte pierwsze. Śliczniutkie... Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci idzie... Też kiedyś spróbowałam frywolitek, zrobiłam jeden mały kolorowy kwiatuszek i skończyłam - nie wciągnęło mnie niestety. A Ty widzę chyba połknęłaś bakcyla :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie wiem, czy wciągnie mnie na dłużej, jak na razie próbuję dalej :)
UsuńNo brawo, za nie długo pewnie zrobisz do kompletu bransoletkę:)
OdpowiedzUsuńBransoletkę - na razie nie, ale rzeczywiście robię coś większego :)
Usuńfajniutki :)
OdpowiedzUsuńkolczyki lsiczne! próbowąłam frywolitek ale mnie nie wciągają:) powodzenia!
OdpowiedzUsuń