Niespodzianka :)

To już trzeci dzień od kiedy "coś" mnie dopadło tzn. bardzo silny ból głowy, temperatura 35,5 i katar. Z trudnością wykonywałam domowe obowiązki, krzyżyków też niewiele udało mi się wyhaftować. No i jeszcze dzisiejszy brak wody w kranie od samego rana.
Około godz. 12 moje samopoczucie zmieniło się diametralnie, a to za sprawą przesyłki od Danieli. Za  to, że kiedyś wysłałam Jej gazetkę ze schematami haftów otrzymałam same cudowności. Przepiękny monogram haftowany na lnie (dla mnie to wyższy stopień wtajemniczenia), kartka z milutkimi życzeniami, przydasiowe serduszka - jak znalazł na kartki walentynkowe, ozdobne papiery i słodkości. Hafciki w moich ulubionych kolorach i tak ślicznie wykonane, że nie mogę się napatrzeć.
Dziękuję Ci z całego serca!

 Nie wiem, czy widać na zdjęciu, ale backstiche pięknie się błyszczą, bo wyszyte są metalizowaną muliną.

Niespodzianka niezwykle udana! Brak mi słów...