Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 16 września 2013

Na grzyby ...

mogłabym chodzić bardzo często :)) A gdy zbiory dopisują to i przyjemne i pożyteczne. Tym razem, w sobotni ranek szczęście sprzyjało i zebraliśmy pokaźną ilość grzybów.
Świetnie się chodziło po miękkim mchu, oddychało powietrzem przepełnionym zapachem sosnowym, a gdy trafiały się grzybki, to już sama radość.






Prawdziwki niewielkie, ale bardzo urodziwe, dużo chętnych na nie to i urosnąć większe nie zdążyły :))
 Dużą część zbiorów stanowią maślaki sitarze, bardzo aromatyczne i smakowite, a podczas gotowania zmieniają kolor z ochrowego na fioletowo-czerwony.


Tu przygotowane do suszenia podgrzybki i prawdziwki. 


Tak się fajnie chodziło po lesie, że zapomniałam zrobić zdjęcie mojemu Pomocnikowi :) Ja pokazywałam, który grzybek trzeba zerwać a synek podchodził i zbierał go. Najpiękniejszy znalazłam w gałęziach, w których się zaplątał i nie mógł wyjść :))
Ledwie obrobiłam się z grzybami, a już chciałabym znowu iść do lasu!
Czy u Was też jest taki wysyp?

34 komentarze:

  1. Grzyby ja uwielbiam je jeść,nie zbieram , nie znam się ale duszone w sosie jadłabym i jadła [zawsze dobra duszyczka mi podrzuci] wspaniałe zbiory pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie znam się na grzybach i ich nie zbieram.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  3. Wolę jeść niż zbierać, ale mój mąż to prawdziwy miłośnik zbierania i już od jakiegoś czasu przebiera nóżkami z niecierpliwości - bo u nas, niestety, na razie grzybów nie ma...:( Piękne zbiory u ciebie!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To nie masz wyjścia i musisz towarzyszyć mężowi w zbiorach :)) zobaczysz nim się spostrzeżesz sama zostaniesz grzybiarzem.

      Usuń
  4. Piękne zbiory! Zazdroszczę, bo uwielbiam i grzyby, i ich zbieranie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno też się wybierzesz :) przecież sezon dopiero się rozpoczął na dobre.

      Usuń
  5. Uwielbiam zbierać, ale nie jadam. W ten weekend dwa razy byłam z rodzinką na grzybach i uzbieraliśmy całą masę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Marto, to teraz masz co przetwarzać na zimę :))

      Usuń
  6. Zazdorszczę, bo ja nie mam cierpliwości do szukania grzybów - tylko pamiętam z dzieciństwa zbieranie pieczarek na pastwiskach :) W czasie pobytu u babci na wsi. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Lubię zbierać grzyby, bardzo, ale w tym roku jeszcze nie byłam, nie chce mi się rano wstać i zimno mi już ciągle..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, wcale nie trzeba wstawać tak rano :)) Koleżanka poszła do lasu o 17:00 i nazbierała całe wiadro.

      Usuń
  8. Ach jak ja ci zazdroszczę bo u mnie w lasach to w tym roku słabiutko z grzybkami jak już znajdziesz to większość robaczywych.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na szczęście wszystkich grzybków robaki nie zjedzą :)) na pewno nadejdzie lepszy czas, czego Ci życzę!

      Usuń
  9. U mnie zbiera grzybki corcia z mezem i synkiem! Moj wnusio ma uciechy jak znajdzie grzybek co nie miara, a gdy rano sie budzi , to pyta" Idiemy na giby"?
    Ja tylko robila sloiczki - sa pokazane na blogu! pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha, ha! Mój synuś też pyta czy idziemy zbierać grzybki :))

      Usuń
  10. Piękne zbiory! ja nie lubię zbierać grzybów ale jeść tak:-)

    OdpowiedzUsuń
  11. Dla mnie samo zbieranie to już wielka radość
    po prostu ubóstwiam tę czynność ;) Byłam kilka
    razy ostatnio na rydzach ale w niedzielę po
    południu i już niewiele było ale przedtem zbiory miałam super i właśnie u nas też jest
    wysyp !!! Tylko wiesz co auto mi się rozkraczyło poszła droga część i już odechciało mi się wszystkiego !!! :(((
    Spokojnego tygodnia i więcej słoneczka ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pewnie, samo chodzenie po lesie to już przyjemność!
      No, cóż czeka Cię wydatek.

      Usuń
  12. Ja, podobnie jak lejdi.ana nie z tych co to lubią zbierać grzyby.
    Ale....
    Uwielbiam zapach grzybów, i przerabiam grzyby, bo mój małżonek jest nałogowym grzybiarzem:-)
    A Twoje zbiory imponujące:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapach roznosi się po całym mieszkaniu zwłaszcza podczas suszenia :)) Taki podział ról jest nawet praktyczny :))

      Usuń
  13. pokaźne zbiory :)), ja nigdy nie miałam szczęścia do grzybów tzn chowają się przede mną :))

    OdpowiedzUsuń
  14. Zazdroszczę, przyjemność grzybobrania, chyba w tym roku mnie ominie!

    OdpowiedzUsuń
  15. Zbieranie grzybów to moje ulubione zajęcie, ale niestety obecnie nie mam takiej możliwości. Bardzo mi tego brakuje...
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Wspaniałe zdobycze!!! ja z przykrościa stwierdzam że zbierac nie umiem, mimo iż wychowałam się na wsi, las dookoła, a grzybów nie widzę i już;(
    Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
  17. Piekne grzyby , az checi nabralam do lasu . Lubie zbierac a jesc nie musze . Pozdrawiam i zapraszam do mnie na bloga :)))

    OdpowiedzUsuń
  18. NIE znam tej nazwy maślaki sitarze, ale maślaki jakie u nas rosna to lubie ,,

    OdpowiedzUsuń
  19. Wspaniałe dary lasu. Wygladają bardzo apetycznie. Pozdrawiam cieplo.

    OdpowiedzUsuń
  20. No cóż, ja należę do antyfanów grzybów. Ale mimo, to życzę Ci miłego weekendu Aniu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. oj ja się boję i unikam jak ognia, podziwiam za odwagę:)

    OdpowiedzUsuń
  22. Witaj ..ale grzybków nazbierałaś , u nas kanie , prawdziwki i podgrzybki się pokazały...jednak ja wolę pieczarki , nie jesteśmy smakoszami grzybów:) Ale zbierać uwielbiamy ..buziaki

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...