Włóczka od KOKONKI, długość 1000m, kolor R01, szydełko 3. Wykorzystałam prawie całą nitkę :)
Bella - pierwsza testerka nowej chusty :)
Poprzednia chusta też była zrobiona tym samym wzorem virus, ale jest mniejsza o 20 cm w najszerszym miejscu. Nic dziwnego szydełkowałam ją z 800 m włóczki.
Pogoda jest dla nas bardzo łaskawa, tylko niewielkie przymrozki w nocy, a ja jestem już przygotowana nawet na większe mrozy. Trzymajcie się cieplutko!
Piękny ten Twój wirus, Aniu :)
OdpowiedzUsuńUrocza chusta♥
OdpowiedzUsuńObie śliczne, ale pierwsza najpiękniejsza!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mi też bardzo podobają się te przejścia kolorów :)
UsuńCudne obie dwie :) Buziaczki Aniu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się!
UsuńPiękne chusty ! Pierwsza bardziej mi się podoba. Nawet kot jest nią zachwycony :)) Pozdrawiam serdecznie !
OdpowiedzUsuń:) i jest większa, a koteczka jest bardzo ciekawska.
UsuńFaktycznie spore rozmiary tej chusty. Fajnie będziesz mogła się nią opatulić :) Kolorki też super zarówno pierwszej jak i drugiej chrusty. Świetne prace. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńNa razie się nie opatulam, bo za wysokie temperatury :) raczej wiosenne, niż zimowe.
UsuńAle piękna! Kolory genialne :) Gratulacje Aniu! Wszystkiego naj w Nowym Roku, wielu nowych pomysłów i realizacji.
OdpowiedzUsuńA kolejne kokonki czekają, aby się za nie zabrać :) i też mają fajne kolorki.
UsuńAniu,ślicznie Ci wyszła ta chusta:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
UsuńPiękna wyszła! Bardzo lubię ten wzór i już też skończyłam swoją, muszę tylko obfocić. Testerka słodziutka 😊
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Dziękuję! Czekam na Twoje zdjęcia :)
UsuńPiękna ta pierwsza chusta (kolory!!!)
OdpowiedzUsuńA ja nadal noszę tę od Ciebie:*
Cieszy mnie to ogromnie :) Niech nadal dobrze służy!
UsuńPiękna chusta, kolory sprawią że szary dzień nabierze blasku, pozdrawiam w nowym roku i życzę wszystkiego co najlepsze :)
OdpowiedzUsuńRzeczywiście kolory mogą odmienić nieciekawy dzień :)
UsuńDziękuję!
Śliczne obie ,a kicia słodka 😊
OdpowiedzUsuńTaka chusta wymaga bardzo dużo pracy ,więc tym bardziej podziwiam i jestem pod wrażeniem Aniu .
Pozdrawiam :)))
Ania.
Dziękuję! Praca jest bardzo przyjemna więc nie jest uciążliwa :)
UsuńMnie też dopadł ten virus :)
OdpowiedzUsuńPięknie ci wyszły te chusty :)
I wcale nie będziemy się z niego leczyć ;) Prawda?
UsuńPierwsza chusta jest urzekająca. Kolory bajecznie przechodzą jeden w drugi, a wzór tylko to podkreśla.
OdpowiedzUsuńŚliczne te chusty. Czyżby :wirus" Cię dopadł?
OdpowiedzUsuńPiękna chusta, ja też na nią choruje i chyba sobie też zrobię. U mnie dzisiaj to - 5stopni, więc chłodno pozdrawiam
OdpowiedzUsuń