Jesień cieszy nasze oczy różnymi darami, bogactwem barw, zapachów. Kwitną ostatnie słoneczniki, dając pyszne nasionka ptakom.
W pełnej krasie są teraz astry - królowe jesieni.
Dynie swoimi słonecznymi kolorami napełniają różne miejsca w domu. Pięknie wyrosły i pomyśleć, że wcześniej były ciemnozielone :)
Jak na razie ta dynia jest największa :) Piszę na razie, bo dwie takie jeszcze rosną i przybierają na wadze w oka mgnieniu.
Bardzo lubię zupę z dyni, a jeszcze bardziej placki. Napiszcie jakie są Wasze ulubione potrawy z dyni?
Prześliczne i słoneczniki, i astry.Ja w tym roku kupowałam astry na targu i nie były tak piękne i okazałe jak Twoje. Ludzie mówili,że to przez suszę. Dynie też urocze. Z dyni zawsze robię pikantną zupę- krem. Kiedyś lubiłam mleczną z dynią,ale nikt oprócz mnie w domu tego nie jadł, bo narzekali ,że mdła.Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńTaka zupa dyniowa na mleku to smak mojego dzieciństwa, zawsze robiła taką moja mama.
UsuńUwielbiam zupę krem z dyni,ale moim faworytem jest pasztet:)no i frytki pieczone w piekarniku:)))
OdpowiedzUsuńMuszę wypróbować frytki z dyni. Ostatnio frytki robiłam z batatów, też pieczone w piekarniku. Pychotka!
UsuńAniu,ja też lubię zupę z dyni-krem-jest pyszna!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAleż dynie! Nie pomogę w kwestii przepisów, bo jakoś nigdy nic z dyni nie robiłam.:)
OdpowiedzUsuńJesienne kwiaty maja swój urok....pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńAniu cudowne jesienne dary :)
OdpowiedzUsuń