Szukaj na tym blogu

sobota, 29 kwietnia 2017

MB Fatimska - postępy

Ostatnio MB pokazywałam pod koniec stycznia. Przybyło niewiele, ale różnicę widać :) Różne małe hafciki skutecznie mnie od niej odrywały, a i teraz haftuję kolejne maluszki.




Zapytałam Wojtka:
- może coś mi pomożesz?
Wojtek:
- to daj mi jakieś WYZWANIE!  :))
Wobec takiej propozycji nie można przejść obojętnie. Dałam dziecku wyzwanie. Odrysowywał na kartonie kształt bobinki, następnie wycinał, a potem nawet nawijał mulinę. Ot, taki z niego zuch. Muszę powiedzieć, że bardzo mi pomógł. 


Przygotowałam muliny do wyszycia pewnej niespodzianki.
Przyroda mimo długotrwałego zimna radzi sobie doskonale. Kasztanowce na pewno zdążą zakwitną na czas matur :)




Spacerując z Wojtkiem zobaczyliśmy kota w ogródku, który załatwiał pilną potrzebę, a następnie skrzętnie wszystko zagrzebywał. Na to mój synek tak stwierdził: gdy będziemy mieć kotki, to musimy ich nauczyć MANIERÓW.
Cieplutkiej majówki Wam życzę!

12 komentarzy:

  1. Postępy widać, widać!
    Brawo dla Twojego pomocnika:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Brawo Ty! Pięknie haftujesz i widać duże postępy.
    p.s. powodzenia !

    OdpowiedzUsuń
  3. No i proszę jaki zuch z Twojego Wojtusia! Doczekałaś się pomocnika. Spore wyzwanie dostał ;)
    Postępy widać, widać!

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Postępy widać gołym okiem!
    Taki rezolutny pomocnik to skarb :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Fantastyczne postępy. Wojtuś jak zwykle gotów nieść pomoc :), taki mały bohater :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Coraz bliżej końca. Przepięknie wyglądają te kwiaty :) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  7. Aj tam,niewiele - przybyło sporo i coraz piękniej się odsłania! Taki pomagier od ,,manierów" to i moim kotkom by się przydał:).Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  8. Postępy bardzo widoczne. Takiego pomocnika jak Wojtuś to tylko można pozazdrościć :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Widać postępy w hafcie - super!
    Jak nauczycie koty "manierów" to będziecie mieć zmanierowane kociska. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Aniu, w hafcie widać postępy. To duża i pracochłonna praca,wiec chwilami może przecież iść wolniej. Wojtuś to nie tylko dzielny pomocnik, rośnie dżentelmen, wprawia się w używaniu odpowiedniego do sytuacji słownictwa.A wiosenne kwiaty wynagradzają nam te kapryśną pogodę. Pozdrawiam Cię serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  11. Prześliczne hafcik, pracy dużo.Super mieć takiego pomocnika.Piękne kwiaty.U mnie kasztany zakwitl mimo brzydkiej pogody.Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...