Renifery pękają z dumy i dziękują za tyle pochwał. Kolejna seria, jeśli można tak powiedzieć jest z ptaszkami. W tym przypadku ptaszyny nie miały problemu z wciśnięciem na głowę mikołajowej czapy :) Jako pierwszy zaprezentuje się robinek, który cierpliwie czeka na zapełnienie skarpety prezentami.
Ciekawa jestem co powinno znaleźć się w Waszych skarpetach?
Kolejna kartka z sową. Wiadomo, że sowy królują nocą, stąd taki dobór kanwy i wstążki.
Czyżby też wypatrywała świąt i całej tej magii jaka towarzyszy przygotowaniom?
Druga kartka z sową ma zdecydowanie jaśniejsze tło, rozgwieżdżone niebo przybrało barwy srebrzyste. Ta sówka zadomowiła się i z upodobaniem wyczekuje na pierwszą gwiazdę. Gwiazdka na pewno już jest ale czerwona, zwana gwiazdą betlejemską
Mam nadzieję, a raczej już wiem, że kartki się spodobały. Jeszcze przez świętami będzie kolejna porcja kartek i z haftami i bez. Dajcie znać jeśli was zanudzam.
Udanych przygotowań przedświątecznych, bez pośpiechu, bieganiny i znalezienia czasu na refleksję.
Mnie nie zanudzasz z pewnością! Piękne są twoje kartki, a zwłaszcza ta z sówką i gwiazdą betlejemską.;)Czekam na pokaz kolejnych.
OdpowiedzUsuńAniu, ślicznie kartkujesz. Nie umiem wskazać tej najpiękniejszej, bo wszystkie mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńZanudzasz?! No co Ty!!! Z przyjemnością oglądam Twoje prace:)
OdpowiedzUsuńAnia nie zanudzasz. Pokazuj często to co tworzysz.
OdpowiedzUsuńHafty wyszły super!Kartki dopracowane! Napracowałaś się ale warto było :)
Sóweczka można się zakochać :)
OdpowiedzUsuń