Wczoraj wyciągnęłam maszynę do szycia i uszyłam dziecku cieplutki komplecik z polaru. W jego skład wchodzi czapka i rękawiczki. Na rękawiczkach zamieszkały misie :) Aplikacja oprócz ozdabiania ma ocieplać rękawiczki.
Naszyłam je wykorzystując resztki polaru, a oprócz tego koraliki na oczy, czarna mulina do wyhaftowania noska.
Najważniejsze, że dziecię zadowolone :)
A na dzisiejsze święto upiekłam rogale świętomarcińskie z ciasta półfrancuskiego, śmietanowego z nadzieniem z maku. Nie jest to biały mak, ale taki zwykły i w mojej wersji nie ma lukru (nie lubimy zbyt słodkich). Ciasto wyszło rewelacyjne, widać listkowanie, tak jak w prawdziwym francuskim, jest bardzo kruche i delikatne. Ledwie zdążyłam fotkę pstryknąć :)) a rogaliki znikły i należą już do wspomnień.
Wszystkim odwiedzającym i zostawiającym słówko życzę udanej niedzieli.
Ania.
Całkiem fajnie prezentuje się ten mały kawaler :)w tym komplecików.
OdpowiedzUsuń:))
UsuńDobrze, że choć przez chwilę zechciał postać w miejscu :))
Aniu ten komplecik jest fantastyczny;) i te misie na łapkach...cudo;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Justynko, dziękuję :)) Dzieci lubią misie, misie lubią dzieci.
UsuńKomplecik wyszedł super a jeżeli chodzi o
OdpowiedzUsuńkulinaria to u mnie jest prawie tak samo
hihi ledwo pstryknę fotkę i znika :D
I wzajemnie udanej niedzieli u mnie ciut
smutna bo małżonek do Niemców wyjechał do Świąt :( Może znajdę czas na moje
ufoki haha ;)
Dziękuję!
UsuńCzyli nie ma tego złego... i nikt nie będzie przeszkadzał w robótkowaniu :))
Śliczny ten komplecik, a rogaliki wygladają smakowicie,pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ewuniu!
UsuńUszyłaś cudowny komplecik Aniu :-)
OdpowiedzUsuńJa już dzieckiem nie jestem, mimo to też lubię misie ;-)
Dziękuję :)) Chyba w każdym z nas jest odrobinę dziecka.
UsuńPiekne rękawiczki..super ze młody zadowolony..u mnie szarlotka..pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuń:) Już zdążył sprawdzić uszy misiaczkom. Szarlotkę też uwielbiam :)
UsuńNa pierwszy rzut oka myślałam ze synkowi kupiłaś ten komplecik ale jak przeczytałam treść to aż oczy wyszły mi na wierzch... Kurcze jaka Ty zdolna jesteś :) Śliczne i cieplutkie.. :)
OdpowiedzUsuńHa, ha :)) Aniu, przesadzasz, po prostu lubię coś czasem zmontować :))
UsuńZawsze to mówię - nawiązanie do wypowiedzi wyżej.:) Piękny ten komplet i jeszcze w moim ulubionym kolorze. Uwielbiam wszystko, co jest z makiem...
OdpowiedzUsuń:))
UsuńA ja lubię różnorodne kolory, w zależności od nastroju. Ciasta z makiem uwielbiam od dzieciństwa, a zwłaszcza strucle mojej mamy :))
Piękny przystojniak:)))
OdpowiedzUsuńA rogaliki wyglądają bardzo smakowicie.
Dziękuję! Rzeczywiście smakowały :))
UsuńPrzystojniak :-)Komplet super :-)
OdpowiedzUsuńkomplecik super!
OdpowiedzUsuńa rogale wyglądają smakowicie:)
mniam:)
Śliczny komplecik, a rogaliki wyglądaja bardzo apetycznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Wam za komplementy :))
OdpowiedzUsuńJa również, zanim przeczytałam myślałam, że kupiłaś synkowi uroczy komplecik na zimę.
OdpowiedzUsuńPo przeczytaniu zaczęłam jeszcze raz dokładnie oglądać zdjęcia i podziwiać.
Rogaliczki przepysznie wyglądają.
Pozdrawiam serdecznie:)
:))) Moja maszyna jest już stara i ma niewiele możliwości wyboru ściegów, ale jej zaletą jest to, że mogę szyć grubsze materiały i nie protestuje.
UsuńBardzo fajny i ciepły komplecik zmajstrowałaś :)
OdpowiedzUsuńAniu jestem pełna podziwu komplecik dla synka jest piękny i wygląda jak byś go w sklepie kupiła. Tak wspaniale się prezentuje. Ja sama na maszynie to tak niewiele potrafię. tylko jakieś proste rzeczy.
OdpowiedzUsuńWojtuś jak pięknie pozuje w nowym kompleciku :))) oj zjadłabym takiego rogalika ale niestety muszę jeszcze trochę poczekać. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWidzę, że zimno daje się we znaki, ale teraz już nie ma obawy, z takim cieplutkim ekwipunkiem tylko ruszać na spacery ;D
OdpowiedzUsuńNie dziwi mnie zadowolona mina dzieciaczka śliczne..
OdpowiedzUsuń