Wkrótce nowy rok szkolny, więc zrobiłam przegląd biurka. I co się okazało? Drewniany piórnik lata świetności miał już za sobą. Postanowiłam go troszkę odnowić.
Oto efekty pracy. Do "renowacji" zastosowałam decoupage. Miałam tylko jedną serwetkę, która mi tu pasowała, więc postanowiłam niektóre ścianki pozostawić w naturalnym kolorze drewna.
Oto efekty pracy. Do "renowacji" zastosowałam decoupage. Miałam tylko jedną serwetkę, która mi tu pasowała, więc postanowiłam niektóre ścianki pozostawić w naturalnym kolorze drewna.
Wspaniała praca.
OdpowiedzUsuńPrzyznaje, że wyszło Ci to świetnie!W ogóle to zazdroszczę Ci tego piórnika bo ja mam na biurku brzydki plastikowy!
OdpowiedzUsuńsuper wyszła praca-brawo! decoupage to fajna metoda odnawiania-prawda?
OdpowiedzUsuńPiękny piórnik wspaniale się prezentuje.
OdpowiedzUsuńPiękny piórnik!
OdpowiedzUsuńMam taki sam, ale pomalowałam go po prostu białą farbą :)