Szukaj na tym blogu

piątek, 31 stycznia 2014

Zima jak z bajki

Mimo mrozu wychodzimy z domu na spacerki. Krakowskie Przedmieście o zmroku wygląda bardzo urokliwie. Można się poczuć jak w bajce o Królowej Śniegu :))




Mróz nieco zelżał, ale silny wiatr daje się we znaki.
Trzymajcie się ciepło i aby do wiosny :))

czwartek, 30 stycznia 2014

TUSAL 2014 - styczeń

Dziś druga prezentacja słoika. Za pierwszym razem bidulek był taki puściutki i soute. Teraz go troszkę wystroiłam i zmieniłam na inny o ładniejszym kształcie. No i troszkę podkarmiłam resztkami wstążeczek i koralików :)
Oto on:



Nakrętkę ozdobiłam kwiatami kanzashi (nowych umiejętności ciąg dalszy), które wykonałam ze wstążek o szer. 2,5 cm. Naszyłam je na lniany materiał wypełniony ociepliną. Za pomocą zwykłej nakrętki od butelki uzyskałam kształt półkuli (nakleiłam ją na nakrętkę od słoika, a na to dałam warstwę ociepliny i len). Brzegi zamaskowałam ozdobną taśmą, którą otrzymałam od Tiny.




Zostawiłam trochę wolnego miejsca, dzięki temu mam też igielniczek.


Na przekór zimie, mrozom i zawiejom u mnie jest kwiatowo. Uwielbiam mój nowy słoiczek! A Wam jak się podoba? 

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Wymianka naparstkowa cz.2

Dziś otrzymałam wymiankowy naparstek od Madziorka. Ja swoją część wysłałam już dawno, a wpis jest TU. To była bardzo miła niespodzianka :))


Śliczny naparstek z Hiszpanii! Moja skromna kolekcja zaczyna się rozrastać :))


Dołączona była jeszcze broszka - sowa z filcu, bardzo mi się podoba. A do tego guziczki i stempelki do kolorowania.









Madziu bardzo Ci dziękuję!!!
Wasze ciepłe słowa potrafią ogrzać w te mroźne dni :)) Dziękuję za to, że jesteście!

sobota, 25 stycznia 2014

Ramka

Wreszcie udało mi się znaleźć odpowiednią ramkę do mojego kalendarza, który z taką przyjemnością wyszywałam w minionym roku. Początkowo planowałam sama takową zrobić, ale nawał różnych obowiązków nie pozwalał na to. Miała być biała z delikatnymi przetarciami :)) Ta, taka nie jest, ale to żaden problem, zawsze mogę sobie ją przemalować. Najważniejszy był kształt i materiał - drewno!




Pasuje idealnie! Teraz na każdy miesiąc będę wymieniać wyszywany obrazek :))
Mróz mocno trzyma, w nocy było u mnie -17 stopni C.
Nie dajcie się zimie! Pozdrawiam cieplutko!

niedziela, 19 stycznia 2014

Przyszła zima

Od kilku dni widok za oknem bardzo zimowy. Dzieci czekały na odrobinę śniegu, na zabawy śnieżkami, na sanki. Ja przeciwnie wolałam taką prawie wiosenną aurę :)




Wraz z nadejściem śniegu i mrozu jest konieczność wyciągnięcia cieplejszych ubrań. Okazało się że ocieplane spodnie dla synka są dużo za duże. Ale potrzeba jest matką wynalazków! Przypomniałam sobie o męskiej kurtce, która zalegała w kącie (miała niewielkie uszkodzenie więc nie nadawała się do noszenia). Obejrzałam rękawy, które były dość szerokie i bingo! Właśnie z nich uszyłam cieplutkie spodnie. Moja maszyna do szycia nie ma wielu bajerów, ale radzi sobie z grubymi materiałami i za to ją lubię :))
Odpowiednio skroiłam, zszyłam, wciągnęłam gumkę i gotowe!



Dziecku się podoba, a to najważniejsze :))
Dziękuję za tyle przemiłych komentarzy! Trzymajcie się ciepło!

sobota, 11 stycznia 2014

Broszka

Dziękuję za tak liczne pochwały dotyczące mojej pierwszej koralikowej bransolety!!! Z wrażenia zaczyna zmieniać kolor na czerwony ;) Zachęciło mnie to do dalszych poczynań i zamówiłam sobie trochę koralików, gdy tylko znajdę czas będę je wykorzystywać.
W ostatnim czasie, tak na próbę, zrobiłam kwiatową broszkę. Jest dość duża, ma ok. 9 cm średnicy. Znalazłam kawałek delikatnego materiału, guzik z metalowym wypełnieniem, do tego świeca, aby zabezpieczyć brzegi przed "siepaniem" i igła z nitką. Po uformowaniu płatków połączyłam je nitką, doszyłam ozdobny guzik, a następnie na okrągłym kawałku filcu przymocowałam bazę broszki i kwiat.




Sposób wykonania takiego kwiatu kanzashi znalazłam gdzieś na rosyjskich stronach :))
Poeksperymentuję jeszcze, gdy uda mi się tylko wygospodarować trochę czasu. Wymyśliłam nowe przysłowie :)
Na nowy rok, upływa czas na barani skok
Pozdrawiam

sobota, 4 stycznia 2014

Nowy rok - nowe umiejętności

Nauczyłam się wyplatać sznur koralikowo-szydełkowy, a moje początki były w ubiegłym roku, takie próbki z których zrobiłam kolczyki. Jestem bardzo zadowolona z mojej pierwszej bransolety koralikowej :))



Trudno zrobić dobre zdjęcia przy mglistej i deszczowej pogodzie, ale w rzeczywistości koraliki bardzo ładnie się błyszczą. Bransoletę zrobiłam ze zwykłych koralików więc są niestety nierówności. Wybrałam 3 kolory: metaliczny brąz, miodowy transparentny i złoty (2+2+2).


Dodałam ozdobne zapięcie z koliberkiem :))



Żeby tylko nawlekanie koralików było mniej żmudne, a może macie jakieś sposoby na ułatwienie sobie tej czynności? Reszta to już sama przyjemność!

czwartek, 2 stycznia 2014

TUSAL 2014 - styczeń i jeszcze życzenia

Zapisałam się na kolejną edycję zabawy w zbieranie "odpadów poprodukcyjnych", chyba już na dobre przyzwyczaiłam się do porządkowania niteczek w czasie pracy :)) Tym razem zabawę poprowadzi Luna


Słoiczek styczniowy jeszcze zupełnie pusty i bez "ubranka", a co najgorsze nie mam pomysłu na ozdobienie.
Dziękuję za wszystkie życzenia i te na kartkach i te mailowe i te złożone na blogu!

 Kartka od Xymci-dm - dziękuję Ci kochana za miłe słowa!
A ta od Basi S. - na odwrocie przepiękny wiersz "Wigilia w lesie" L. Staffa.
Czekam jeszcze na pewną piękną kartkę, która gdzieś utknęła w Polsce, a może w świecie (niecierpliwie czekam, tak jak i nadawca tej kartki).
Laptop po reaktywacji odzyskał wigor :))
A teraz muszę nadrobić zaległości i poodwiedzać wasze blogi.
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...