Nie wiem, jak Wy, ale takie małe wzorki wyszywam bez tamborka, bo mi najzwyczajniej przeszkadza. Czasem wykorzystuję małe kawałki kanwy więc nie ma nawet możliwości naciągnięcia jej na tamborku.
~~~~
Witam nowych obserwatorów. Rozgośćcie się, będzie mi bardzo miło.
Dziękuję wszystkim za tak miłe komentarze dotyczące moich zmagań z papierową wikliną :))
Pozdrawiam w ten słoneczny dzień. Aż chce się coś robić.
Też lubię takie małe wzorki i też haftuję je bez tamborka.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo fajne wzorki!
OdpowiedzUsuńa co z tego będzie? ja lubię małe wzorki, a wszystko haftuję bez tamborka:D
OdpowiedzUsuńJuż się robi i pewnie jutro pokażę :)
Usuńuwielbiam morskie wzory:) dlatego też jest to motyw przewodni pokoju mojego Bartosza :)
OdpowiedzUsuńJa też wyszywam bez tamborka maleństwa ;) Jest o wiele wygodniej ;)
OdpowiedzUsuńHafciki efektowne;)
U mnie przyszłymi czasy to w większości takie maluchy chyba będą powstawać bo jakoś tak mnie szycie wciągnęło, że czasu nie ma ;)
Pozdrawiam, Iwona
Podziwiam Was za ten haft mnie nerw ogarnia jak go widzę , wolę richelieu wzorki super!!!
OdpowiedzUsuńCudowne hafty...fantastyczne wzory...ależ jestem ciekawa co się z nimi będzie działo dalej...ja je widzę w białych rameczkach;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńUrocze hafciki. Czyżby na ręczniki? Ja w ogóle nie używam tamborka. Pozdrowionka :)
OdpowiedzUsuńprzepiekne hafciki...
OdpowiedzUsuńBardzo ładne morskie klimaty - na drobniutkiej kanwie wyglądają uroczo. Ciekawa jestem co zrobisz z gotowymi? Ręczniki, pokój maleństwa czy łazienkowe obrazeczki:))
OdpowiedzUsuńmorskie obrazki bardzo fajne:)
OdpowiedzUsuńja w ogóle nie umiem robić na tamborku ani dużych ani małych wzorkó:)
Śliczne takie wakacyjne te wzorki... widać ze powoli u Ciebie zbliża się wiosna... A co z tego będzie? Czekam z niecierpliwością... aż zżera mnie ciekawość... pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚlicznie morsko u Ciebie :)
OdpowiedzUsuń