Od kilku dni widok za oknem bardzo zimowy. Dzieci czekały na odrobinę śniegu, na zabawy śnieżkami, na sanki. Ja przeciwnie wolałam taką prawie wiosenną aurę :)
Wraz z nadejściem śniegu i mrozu jest konieczność wyciągnięcia cieplejszych ubrań. Okazało się że ocieplane spodnie dla synka są dużo za duże. Ale potrzeba jest matką wynalazków! Przypomniałam sobie o męskiej kurtce, która zalegała w kącie (miała niewielkie uszkodzenie więc nie nadawała się do noszenia). Obejrzałam rękawy, które były dość szerokie i bingo! Właśnie z nich uszyłam cieplutkie spodnie. Moja maszyna do szycia nie ma wielu bajerów, ale radzi sobie z grubymi materiałami i za to ją lubię :))
Odpowiednio skroiłam, zszyłam, wciągnęłam gumkę i gotowe!
Dziecku się podoba, a to najważniejsze :))
Dziękuję za tyle przemiłych komentarzy! Trzymajcie się ciepło!
Super! Uwielbiam nadawać "niepotrzebnym" rzeczom nowe życie :)
OdpowiedzUsuńU mnie śniegu nie widać i się chyba nie zapowiada :) Pozdrawiam, Iwona
Staram się nie marnować niczego bez potrzeby :)) a oszczędności też się liczą.
UsuńU nas ( UK ) śniegu niestety nie ma i całkiem możliwe, że go w tym roku nie będzie.
OdpowiedzUsuńSzkoda, bo też głównie o dzieciakach myślę :)
Podziwiam Twoją pomysłowość. Spodnie wyglądają super i Wojtusiowi z pewnością będzie w nich ciepło.
Pozdrawiam:)
W środku, między dwiema warstwami materiału jest ocieplina więc są naprawdę cieplutkie :)
UsuńRewelacyjny pomysł na wykorzystanie rękawów na spodnie!!!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
:))
UsuńAniu ale z Ciebie zdolna dziewczyna i bardzo pomysłowa.Spodnie wyszły świetne i jak byś nie napisała, że to z rękawów od kurtki nigdy bym się nie domyśliła.
OdpowiedzUsuńDziękuję! Kolory rzeczywiście były dobrane ciekawie. Poobracałam je trochę żeby dopasować :))
UsuńU mnie takich widoków nie ma, ale nie tęsknie za nimi. Spodnie uszyłaś bajeranckie :)
OdpowiedzUsuńAle z Ciebie spryciara:))) Genialny pomysł! A i wykonanie świetne!
OdpowiedzUsuńHa, ha! To po prostu potrzeba :))
UsuńStraszna zimnica :((, mam nadzieję że nie będzie powtórki z zeszłego roku
OdpowiedzUsuńWiatr daje się we znaki, jest bardzo przeszywający mimo niewielkiego mrozu.
UsuńPowiało chłodem, ale w takich ocieplaczach żadna zima nie straszna:)
OdpowiedzUsuńOby bardziej nie mroziło i nie wiało!
UsuńAle tam u ciebie Aniu zimowo u mnie nadal wiosna a spodenki ci wyszły super widzę że dużo wspólnego mamy ze sobą też staram się wykorzystać rzeczy które się nie nadają do czegoś tam a można je jeszcze na wiele innych sposobów wykorzystać -podoba mi się to u ciebie ze myślisz ekonomicznie buziaczki ślę wielkie Marii
OdpowiedzUsuńMarii, też zauważam, że wiele nas łączy :))
UsuńU mnie tez taki widok i cieszy moje oko , choc cos marznę w tym roku ,ale lubie zime ,,
OdpowiedzUsuńPomysłowa jestes , fajne spodnie ,,,
Spodnie wyglądają na bardzo ciepłe: przydałyby mi się dzisiaj takie, kiedy bohatersko załatwiałam sprawy na mieście.:) U nas zima w pełni, a zapowiadają w środę 20 stopni mrozu. Dobrze, że u nas ferie...:))
OdpowiedzUsuńA ja niestety jeszcze muszę do pracy biegać, ferie u nas w ostatniej turze.
UsuńŚwietny pomysł,spodnie jak znalazl.Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńAniu Twoje pomysły są tak pomysłowe , że zawsze
OdpowiedzUsuńmnie jakoś zaskoczysz chodź i ja staram się dać innym rzeczom drugie życie a lumpy z dziurami
do końca wykończę chodźby na umycie klatki schodowej hehe - buziaki :***
Świetne spodnie, zdolniacha z Ciebie! Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńno spodnie super , a co do zimy przyszłą i sobie nie żałuje...
OdpowiedzUsuń