Marzy mi się choinka udekorowana szydełkowymi bombkami. Od dawna gromadziłam wzory na takie bombki, ale brakowało mi odwagi, żeby spróbować. Aż do teraz! Postanowiłam podziałać trochę i w każdej wolnej chwili chwytałam szydełko i dłubałam. Z szydełkiem lubimy się w zasadzie od dzieciństwa. Moje obawy budziło jedynie usztywnienie gotowego wyrobu, ale i z tym sobie poradziłam.
Jak przystało na rok, w którym obchodziliśmy setną rocznicę odzyskania niepodległości, bombki są w barwach narodowych :)
Na razie wykrochmalone takie stadko, kolejne jeszcze czekają, a mam nadzieję zrobić jeszcze kilka.
Usztywnianie na balonach okazało się całkiem proste i dopiero teraz, po nadmuchaniu balona widać jest efekt pracy, gdy wszystko ładnie się naciągnie.
W tym roku na całą choinkę nie uda mi się zrobić bombek, ale początki już są. Na pewno będę chciała wykorzystać inne wzory.
ale fantastyczne :)
OdpowiedzUsuńAniu, niepotrzebnie się bałaś, bombki są FANTASTYCZNE!
OdpowiedzUsuńPiękne :)
OdpowiedzUsuńWspaniałe! Tegoroczna choinka będzie wyjątkowa ;)
OdpowiedzUsuńPiękne bombki ! Brawo !
OdpowiedzUsuńRewelacja Aniu. Ślicznie wyszły, no i pierwsze koty za płoty! :)
OdpowiedzUsuńPiękne bombeczki :)
OdpowiedzUsuńcudne :)
OdpowiedzUsuńWowww!!!Już sobie wyobrażam tą "narodową" choinkę:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSuper pomysł na bombki :)
OdpowiedzUsuńBędzie piękna, narodowa choinka! Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńPiekne bombki. Pozdrawiam An
OdpowiedzUsuńI wyszło ekstra!!! Ja mam takie bombki od Dusi:)))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie:)
Cudowne bombki!!! Przepięknie będą się prezentować na choince!!! Serdecznie pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuń