Szukaj na tym blogu

czwartek, 7 lutego 2013

Szyję

Z jednego z zakupionych ostatnio materiałów uszyłam komplet pościeli dla syna. Poszwa na kołdrę i poduszkę nie są zapinane na guziki, bo te ciągle się urywały. Wymyśliłam, że będą zawiązywane :))


Wyciągnęłam też bluzkę, która wymagała przeszycia. Źle się czułam z marszczeniami. Odprułam tą część bluzeczki i przyszyłam na nowo, ale już inaczej, prosto. Z pozostałego materiału zrobiłam różyczkę i przyszyłam w miejscu, gdzie kończą się guziki. Teraz bardzo mi się podoba i nie będzie już zalegać w szafie :))


Jako że dziś Tłusty Czwartek przygotowałam ogromną porcję pączków. Wypróbowałam nowy sposób nadziewania ich marmoladą różaną, tzn. za pomocą szprycy wciskałam nadzienie już po upieczeniu pączków. Ten sposób będę już stosować na stałe, bo jest po prostu praktyczny, w czasie pieczenia nic nie wycieka, a pączki pięknie wyrastają.

Częstujcie się kochani! Smacznego!

34 komentarze:

  1. Sowia pościel kapitalnie się prezentuje. Troczki se praktyczne w używaniu, sama tak robiłam przy małych dzieciach.
    A pączkiem się częstuję bezwstydnie i nie dbam o oponki wokół siebie;-)
    Pozdrawiam cieplutko:-*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam nadzieję, że troczki sprawdzą się i u starszego :))
      Dziś nie liczy się kalorii! Nie przyznam się ile już spałaszowałam :))

      Usuń
  2. Ale Ci zazdroszczę, pszczołko pracowita, my jemy kupne :-(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mąż jadł wcześniej kupne i stwierdził, że nie ma porównania z tymi domowymi :))

      Usuń
  3. Piękny komplecik uszyłaś!
    Pozdrawiam i dziękuję za pączusia:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Sny w takiej pościeli muszą być bajeczne!
    Pączki smakowite:) Już jestem pełna od swoich... :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Pysznie wyglądają Twoje pączki.A pościel z sówkami jest obłędna.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  6. Pączki wyglądają na pyszne, ja niestety jadłam kupne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tylko nie mów, że zjesz tyle pączków !!!
    Ja się przełamałam i zjadłam 2 z adwokatem :)uwielbiam je.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tyyyyle to jest chętnych na nie :)))
      Zjadłam więcej niż dwa :))

      Usuń
  8. Nie tylko przy dzieciach guziki od pościeli i piżam się gubią. Wiem coś o tym ;-) Kolorystyka pościeli bardzo mi się podoba.
    Bluzeczka śliczna. Wygodne ubranie to bardzo ważna rzecz :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. swietnie rozwiazalas problem guzikow...rozyczka pieknie ozdobila Twoja bluzeczke,ktora przynajmniej teraz bedzie znoszona,a paczusie wygladaja baaardzo smakowicie....Aniu dziekuje za podpowiedz ze szpryca..

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I teraz można dać dużo marmolady, bo tak u mnie wszyscy lubią :))

      Usuń
  10. Ale ty jesteś zdolna! Taka piękna pościel i ten pomysł z różyczką... Ja jadłam takie pączki u mojej mamy i też nie napiszę, ile zjadłam.:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Oj czekałam aż wyczarujesz coś z tych wspaniałych materiałów;) pościel jest cudna;))
    Ściskam;*

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetny motyw na pościel dla chłopca, a bluzeczka z różyczką-wow, bardzo fajnie wyszło:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękna ta pościel ci wyszła:)

    OdpowiedzUsuń
  14. Piękny materiał ;D Na pewno fajnie się na takim śpi... i super pomysł z tym wiązaniem;) U mnie guziki się nie odrywają, ale ciągle się rozpinają :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękna pościel :) Synek na pewno będzie zachwycony :)

    OdpowiedzUsuń
  16. cudna pościel... ja z maszyną dopiero się zaprzyjaźnia. Na szczęście nie patrzy na mnie wrogo :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Oj śliczne te sówki cudne niebieściutkie. A te paczki na pewno są po stokroć lepsze od kupnych.mmmmmmmmaż ślinka cieknie.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  18. Cudne sówki mądre główki :). Synciowi na pewno przyniosą słodki sen :). A pączusia może jeszcze jednego na noc :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Śliczna pościel i fajny pomysł z zawiązywaniem, bo właśnie guziki się urywają a suwaki tez się psują po kliku praniach:) Bluzeczka zyskała nowego uroku dzięki różyczce, gratuluje pomysłu:)

    OdpowiedzUsuń
  20. Jakoś w tym roku zjadłam tylko jednego paczka i jednego faworka , Brak nastroju na słodycze ..
    Świetnie wymyśliłaś z wiazaną pościela ..

    OdpowiedzUsuń
  21. Bardzo udana metamorfoza bluzeczki, no i pościel też ślicznie wyszła :)

    OdpowiedzUsuń
  22. Smacznie wyglądają pączusie :) świetny pomysł na wiązaną kołderkę, bluzeczka ja znalazł na nadchodzącą wiosnę:) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  23. Ten materiał na pościel jest śliczny!!!
    Pomysł ze sznureczkami zamiast guziczków super.
    Takiej praktycznej porady było mi potrzba jeśli chodzi o nadziewanie pączków. Muszę zakupić szprycę.
    Dziękuję.
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  24. świetny pomysł z tymi wiązaniami. A sówki są urocze :) a pączuszki przepyszne :)

    OdpowiedzUsuń
  25. świetny materiał, ślicznie uszyłaś pościel!

    OdpowiedzUsuń
  26. Świetna pościel, uroczy materiał. Super, że potrafisz i uszyć i przerobić, taka samowystarczalność jest bardzo wygodna:)
    Pączki wyglądają smakowicie.

    OdpowiedzUsuń
  27. Aniu pościel jest bardzo piękna i bardzo mi się podoba. Bluzeczka cudownie się prezentuje , a zanim przeczytałam posta to myślałam że różyczka była tam od początku. Wszystko jest wspaniałe. A na koniec apetycznie wyglądające pączki.

    OdpowiedzUsuń
  28. pościel fantastyczna, bardzo lubię takie motywy! świetny pomysł na bluzkę ! a pączki.... mniammmmm

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...