Spotkanie w gronie bliskich z okazji urodzin Wojtusia odbyło się dzień wcześniej, w niedzielę, bo tak było dla wszystkich wygodniej. Skoro urodzinki, to i tort musiał być obowiązkowo. Przygotowałam go rano, żeby był świeżutki i żeby bita śmietana nie opadła. Wszystkim bardzo się podobał i najważniejsze - smakował. Mały jubilat miał problem ze zdmuchnięciem świeczki, ale z pomocą udało się :))
Jak ten czas szybko mija! Całkiem niedawno przywieźliśmy Ciebie ze szpitala do domu. Byłeś maleńkim śpioszkiem, a teraz dużym, radosnym wędrowniczkiem, który uwielbia zabawki wydające różne dźwięki i melodyjki.
|
Czterodniowy synuś |
Pamiątkowa kartka z życzeniami.
100 lat w zdrowiu, szczęściu i miłości rodziców-buziaki
OdpowiedzUsuńale mam smaka na torcik:)
Sto lat małemu jubilatowi :)
OdpowiedzUsuńO, a ja wczoraj machnęłam taki ciepły komentarz i pewnie coś zrobiłam nie tak, że go nie masz, więc jeszcze raz - gratuluję udanego synka, niech rośnie przysparzając rodzicom radości, a zapewniam Cię, że ani się nie obejrzysz, a będziesz mieć przed sobą dorosłego mężczyznę!
OdpowiedzUsuńDziękuję :))
OdpowiedzUsuń