Pogoda zupełnie nie grudniowa więc spokojnie można kontynuować przejażdżki rowerowe po okolicy. Dziś wybraliśmy się na rowery, bo ile można nie wychodzić z domu, stosujemy się do tych wszystkich zaleceń więc maseczki były obowiązkowo. Jest takie miejsce, przy którym lubimy się zatrzymywać na bliskie spotkania z rogatym i jego rodzinką :)
a taki na kopercie od Justynki:
Kochani dziękuję za pamięć i życzenia wypisane na cudnych kartkach.
Na koniec jeszcze pokażę jedną z dekoracji świątecznych, wieniec uplotłam sama z gałązek wisterii. Po przycięciu trochę ich było więc aż się prosiło żeby je wykorzystać :)
Bieżnik jest wyszywany haftem krzyżykowym, niektóre krzyżyki są haftowane złotą nitką, w świetle wygląda to ekstra. Nabyłam go nie tak dawno na giełdzie za niewielkie pieniądze, żal było nie kupić.
Jutro zajrzę jeszcze z życzeniami noworocznymi :)
Uff, w końcu dotarła;))) A kartki które wysłałam tydzień po tej do Ciebie doszły przed świętami!!!
OdpowiedzUsuńSpotkanie z jeleniem zachwycające!
Wieniec i bieżnik bardzo mi się podobają:)
Uściski:)
Nieistotne kiedy dodarła, liczy się pamięć :) A karta jest przepiękna z niezwykłym klimatem świątecznym. Dziękuję!
UsuńMiło mi:) Ta od Ciebie też mi się bardzo podoba!
Usuń