Korzystając z wolnego czasu robię porządki z mulinami. Wczoraj wycięłam bobinki z kartonów - opakowań po produktach spożywczych. Sprawdzają się doskonale. Dziś nawijałam muliny Ariadny na bobinki. Przygotowuję materiały do większego haftu, w ten sposób łatwiej będzie się zorientować, których nr mulin mi brakuje.
Wszystkie bobinki zostały wykorzystane, a muliny jeszcze sporo do nawinięcia. Nie pozostaje nic innego jak znowu wycinać :))
Resztki z kartoników też są bardzo dobre do zabawy z dzieckiem. Z niepotrzebnych pasków powstały wiadukty, ulice, dom, drzewo, z kodu kreskowego chmurka. Śmieciarka też miała co robić, trzeba było segregować śmieci i wywozić śmieciarką na wysypisko :))
To była wyśmienita zabawa na całe popołudnie.
Przyjemne z pożytecznym :)
OdpowiedzUsuńŚlicznie nawinęłaś kochana te niteczki
OdpowiedzUsuńa i syn zadowolony - brawo :)))
Świetną makietę drogową stworzyliście :) Chyba już życzyłam, ale skoro jest znowu okazja to - Szczęścia w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńSuper zabawa:) A porządki w nitkach się przydają, sama ostatnio robiłam:)
OdpowiedzUsuńSyn wdał się w mamę - bogata wyobraźnia.:) Wszystkiego, co najlepsze w Nowym Roku wam życzę!:))
OdpowiedzUsuńFajnie zajęłas synka,a na Nowy Rok miłości, radości i zdrowia -Anulka
OdpowiedzUsuńPrzyjemne z pożytecznym :) Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńświetna zabawa a przy okazji porządek się zrobił :) Szczęśliwego Nowego Roku! Spełnienia marzeń! pozdrawiam Sylwuska
OdpowiedzUsuńFachowe wycinanie-bobinki wyglądają jak sklepowe. Ja ostatnio robiąc zawieszki na choinkę podobnie bawiłam się z moimi chłopakami. Pomyślności w Nowym Roku!
OdpowiedzUsuńPorządek to moje drugie imię ;P Najgorsze jest nawijanie, ale za to późniejsze korzystanie z bobinek jest czysta przyjemnością. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie widoki, ciągle nie mam czasu na zrobienie porządków u siebie:)
OdpowiedzUsuń