W poprzedni wtorek rozpoczęłam przygotowania do haftu, a dziś postawiłam ostatnią kreseczkę :)) Backstitche w tym hafcie nie były zbyt przyjemne do wyszywania. Nie lubię kiedy kontury przechodzą przez środek albo w połowie krzyżyka. Zazwyczaj robię je tępą igłą lecz teraz zmieniłam na zwykłą, bo inaczej nie dałabym rady.
Oto aniołeczek:
Kanwa: Aida 16 ct., mulina DMC i chyba dwa kolory Ariadna
I jeszcze bez konturów.
A tak w ogóle to jaką igłą powinno się haftować kontury?
Dziękuję za wszystkie życzenia udanego urlopu, wyjazd się troszeczkę przesunął na piątek :) Kierunek morze!
Uroczy aniołek :)
OdpowiedzUsuńHaftuję często wzorki Margaret Sherry, często mam dość konturów na samym początku ;) Za to efekt z nimi jest niesamowity.
Ogólnie to lubię wyszywać kontury, bo dzięki nim haft ożywa :)
UsuńAniolek Aniu jest przeuroczy - coz za duzo cie chwalic bede ale tez bym takiego chciala sobie wyhaftowac bo jest maly i sliczny - jak moge prosic skromnie o wzorek bede wdzieczna - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńJuż wysłałam :)
Aniołek z najnowszego numeru igłą malowane :) Też mam i mi się podoba chociaż ja bym z niektórych krzyżyków zrobiła półtora krzyżyka tak aby kontury nie nachodziły ;p
OdpowiedzUsuńJa wyszywam wzory Dimensions i tam akurat do zestawów dodają dwie igły (jedna ostra druga tępa) do konturów zaleca się tępą igiełkę chyba że dochodzą inne wydziwianki takie jak np. couching wtedy trzeba użyć dwie:)
Pozdrawiam cieplutko :)
Właśnie z tego numeru :)
UsuńDziękuję za podpowiedzi.
Czytałam w naukowym piśmie, że backstitche trzeba robić szydełkiem!
OdpowiedzUsuńNo dobra, żartuję sobie ;)
Odpowiedź brzmi - robić tak, by wyszywającej osobie było najwygodniej.
Słodki aniołeczek :)
Ha, ha szydełkiem :)))
UsuńWłaśnie tak zrobiłam, żeby było mi wygodnie.
Pozdrawiam.
Słodki Aniołek :))
OdpowiedzUsuńUroczy jest ten aniołek :)
OdpowiedzUsuńKontury zawsze robię zwykłą igłą o ostrym końcu, bo tak jest łatwiej :)
Pozdrawiam :)
Aniu droga cos mi nawala poczta czy internet sama nie wiem podziekuje ci tutaj na moment ten - za anilka jestes kochana - buziaki sle Marii
OdpowiedzUsuńjaki śliczny
OdpowiedzUsuńUroczy :)
OdpowiedzUsuńŚliczny aniołek. Kontury wyszywam tępą igłą, tak jak cały haft. Miłego urlopu.
OdpowiedzUsuńPrzesłodki ten aniołek :D
OdpowiedzUsuńŚwietny ten aniołek. Poznałam, że z gazetki. Co do kresek - nie powiem, że lubię je robić - ale ten efekt końcowy. pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńUroczy aniołek!
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku i pięknej pogody :)
Filuterny aniołeczek, a konturki nadają mu życia. Ja je wykonuję podobnie jak Ty, ale czasem trzeba sięgnąć po ostrą igłę!
OdpowiedzUsuńJaki słodziak :)
OdpowiedzUsuńale anielski blondasek :))
OdpowiedzUsuńAniołek jest uroczy.
OdpowiedzUsuń