Szukaj na tym blogu

wtorek, 11 sierpnia 2020

Rowerem do Ossowa

Witajcie moi drodzy, dziś chciałam się podzielić naszą wycieczką rowerową do Ossowa.
Zbliża się setna rocznica Bitwy Warszawskiej 1920 r., bitwy o której przez wiele lat nie można było oficjalnie mówić, a która miała ogromne znaczenie dla losów Europy. Została określona jako osiemnasta bitwa decydująca o losach świata. Od września 1939 roku podczas okupacji niemieckiej i przez cały okres PRL-u teren wokół cmentarza był niedostępny, most na rzece został rozebrany, aby nie można było dotrzeć do zbiorowych mogił. Okoliczni mieszkańcy wsi troszczyli się jednak, aby pamięć po bohaterach została zachowana, potajemnie dbali o groby, zapalali znicze, ustawiali brzozowe krzyże.
5 sierpnia postanowiliśmy wybrać się do Ossowa na rowerach, odległość jaką mieliśmy do pokonania była odpowiednia jak na możliwości prawie dziesięciolatka, w sumie przebyliśmy 34 km. Początkowo jechaliśmy ulicami, a potem do celu prowadziła nas ścieżka rowerowa, na bardzo długim odcinku wzdłuż rzeki Długiej. Rzeczka niewielka, porośnięta roślinnością, z pływającymi kaczkami i latającymi tuż nad taflą wody metalicznie modrymi ważkami więc jazda to była sama przyjemność. 


Przy rzeczce na ścianie budynku znajduje się taki mural.


Ten znak wskazywał, że jesteśmy już blisko celu naszej wyprawy.


Przed budynkiem Centrum Informacji Turystyczno - Historycznej umieszczono pomnik ks. Ignacego Skorupki, bohaterskiego kapelana, który zginął w tej bitwie.



W tym miejscu, na rozwidleniu dróg złożono ciała poległych, a następnie przeniesiono je za rzekę, gdzie powstał cmentarz wojenny.



W tym roku rozpoczęto budowę muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 roku, na tym terenie, 15 VIII odbywają się rekonstrukcje bitwy.



Przed cmentarzem i kaplicą pod wezwaniem Matki Bożej Zwycięskiej wybudowano pomnik gen. Józefa Hallera.



Na polance powstaje Panteon Wybitnych Polaków, którzy zginęli w katastrofie lotniczej 10 IV 2010 r, posadzono również 96 Dębów Pamięci ku czci wszystkich ofiar.



W Ossowie, przy głównej drodze mijaliśmy taką wiekową kapliczkę. Jest wiele miejsc związanych z tą bitwą, następnym razem może wyruszymy do Radzymina, odległość podobna więc damy radę. Poczekamy tylko na mniejszy upał, bo w taką pogodę, to lepiej być nad wodą.
Dziękuję, że dotarliście do końca.

12 komentarzy:

  1. Podziwiam Twojego synka za tyle przebytych kilometrów:) Dobrze, że pokazujesz mu ważne dla nas Polaków miejsca.
    Pozdrawiam cieplutko:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Staramy się jeździć prawie codziennie więc ma już wprawę, żeby wyruszać na coraz dłuższe trasy :)
      Uważam, że to jest ważne aby dbać o naszą historię i tożsamość. Jak się dobrze rozejrzeć, to takich miejsc ważnych, związanych z historią jest wiele. Nasza pamięć o bohaterach jest potrzebna.

      Usuń
  2. Ważne, by zachować pamięć o tych trudnych czasach. Brawo dla syna!
    Pozdrawiam Aniu:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to były niewyobrażalnie trudne czasy.
      Dziękujemy razem z synem!

      Usuń
  3. Przyjemne z pożytecznym. Super wycieczka :).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wycieczka na pewno zapadnie nam w pamięci.
      Pozdrawiam

      Usuń
  4. Wspaniała wycieczka i jednocześnie lekcja historii.
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Historia w praktyce, w terenie, lepiej zapada w pamięć niż przeczytane suche fakty.
      Pozdrawiam

      Usuń
  5. Nie ma jak dobrze spędzony czas i połączenie przyjemnego z pożytecznym. :)
    Świetne fotki, tylko, że wychodzą poza główną szpaltę.
    W nowej wersji interfejsu klikasz na wstawione zdjęcie, pojawia się pasek opcji, klikasz na ołówek z prawej strony tego paska i pojawia się okienko, w którym możesz wybrać wielkość zdjęcia - wybierz rozmiar "Mały" albo "Średni" i będzie dobrze.
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wielkie dzięki! To już drugi post, w którym te zdjęcia wychodzą mi na bok. Nie miałam czasu poszukać jak temu zaradzić, a tu mam wszystko pięknie wyjaśnione. Jesteś wielka!

      Usuń
  6. Bardzo mi się podoba, że uczycie synka o takich wydarzeniach i o prawdziwych bohaterach. Myślę, że to jest bardzo ważne, szczególnie w obecnych czasach.
    Wielkie brawa dla Wojtka za przebyte kilometry :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Bardzo fajna i pouczająca wycieczka:)Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...