Szukaj na tym blogu

niedziela, 26 maja 2019

Zaraźliwe hobby :)

Tak, tak zbieranie naparstków jest bardzo zaraźliwe :) Nie dość, że ja, jako pamiątkę z podróży przywożę sobie naparstki, to jeszcze robią to moi najbliżsi.  I nie tylko oni, jeszcze znajomi znajomych, których osobiście nie znam. Tak było tym razem. Otrzymałam naparstek od najstarszego syna Kamila z jego podróży do Włoch, jest niesamowicie piękny.


Wpisałam w wyszukiwarkę nazwę miasta Alberobello i mogłam podziwiać niezwykłe budowle, które są na naparstku. W rzeczywistości prawie całe miasteczko tak wygląda.

Naparstek z Singapuru był dla mnie niesamowitą niespodzianką, którą sprawił mi średni syn Szymon. Nikt ze znajomych się tam nie wybierał, ale znajomi znajomych już tak :) Wzruszające, że pomyśleli właśnie o mnie.


Kolejne zakupiłam sama :) Naparstek z Taorminy na Sycylii, przedstawiony na nim jest antyczny teatr grecki i Morze Jońskie, prawdziwy raj dla turystów.


Kolejny jest z Austrii, z Tyrolu.


 Ten różowiutki pochodzi z Czech z Franciszkowych Łaźni.


Niemcy - Hamburg
Nie sądziłam, że to takie piękne miasto portowe, z niezliczoną ilością mostów, zabytków.


Wiosenne żonkile, naparstek chyba z Anglii.


17 komentarzy:

  1. Piękne! Jakie to niesamowite ile fantastycznych obrazków można umieścić na tak w sumie niewielkiej powierzchni naparstka.Jest to także okazja, by znalazły się na nich charakterystyczne obiekty, symbole właściwe dla danego miasta, regionu, kraju.
    Wszystkie są ciekawe,ale najbardziej zachwycił mnie ten z Alberobello!
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie też to zachwyca, ile można zmieścić na tak małej powierzchni. Dzięki naparstkom można poznawać świat :)

      Usuń
  2. Aniu, super naparstki, a z Włoch śliczny, Ja też dostaje naparstki od znajomych których nie znam osobiście, jest to bardzo przyjemne. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest to bardzo miłe, dzięki temu z każdym takim naparstkiem wiążą się wspomnienia :)

      Usuń
  3. Dwa pierwsze - wyjątkowe!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wyjątkowe, bo od moich synów, a także ze względu na ich urodę :)

      Usuń
  4. Śliczne maleństwa. Faktycznie miło gdy ktoś o nas pamięta. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Aniu te od synów są cudne!!!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To prawda, zachwycam się nimi i często sięgam po nie żeby się nimi nacieszyć :) Pozdrawiam

      Usuń
  6. Piękne naparstki:) Kiedy Cię namówię na fotki Twojej kolekcji?
    Uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję! Nie musisz mnie namawiać fotki zrobię z przyjemnością, ale jeszcze nie mam zrobionych odpowiednich półek. Czekam z tym do wakacji, wtedy, mam nadzieję będzie bardziej sprzyjający czas na takie prace. Planuję zrobić je sama, no może z pomocą męża :)

      Usuń
    2. To z przyjemnością zobaczę Twoją kolekcję:)

      Usuń
  7. Och, zaczynają się nasze wakacyjne wpisy! Widzę, że u Ciebie, podobnie jak u mnie, prezenty od znajomych znajomych. Niesamowite, że o nas pamiętają i że im się chce. Serce rośnie i wielkie wzruszenie ogarnia mnie za każdym razem, kiedy taki egzemplarz trafia w moje łapki :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Lubię oglądać takie różne kolekcje,co by to nie było. Tym bardziej, że w rodzinie też mam kolekcjonera z tym, że różnych monet. Nawet na urodziny zamierzam właśnie bratu na https://www.skarbnicanarodowa.pl/zloto/zlote-monety sprezentować jedną z takich monet. Ucieszy się.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo ciekawie napisane. Jestem pod wielkim wrażaniem.

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...