Szukaj na tym blogu

czwartek, 6 sierpnia 2015

Wsiąść do pociągu...

Obiecałam Wojtusiowi przejażdżkę pociągiem, a gdy dziecku coś się obieca, to trzeba słowa dotrzymać :) Kupiłam bilet weekendowy i już wieczorem w piątek byliśmy na Lotnisku Chopina. Z tarasu widokowego podziwialiśmy startujące i lądujące samoloty, a towarzyszył nam piękny zachód słońca.




Do domu wracaliśmy późnym wieczorem, a może już nocą. Śledził nas cały czas księżyc w pełni, wyjątkowo duży (blue moon).


Jakoś trudno było mi zrobić dobre zdjęcie z księżycem, za mało trenuję robienie zdjęć nocą.


Następnego dnia, w sobotę był też pociąg, ale trochę inny, zabawkowy :)


W niedzielę też dużo podróżowaliśmy, chyba wszystkimi możliwymi środkami komunikacji :) Zabłądziliśmy nawet do lasu, ale wyjątkowo sucha ściółka nie zachęcała do spaceru, no i te wielkie mrówki, które koniecznie chciały się z nami zakumplować :)


 Kolejne dni spędzaliśmy nad Zalewem Zegrzyńskim. Upały, temperatura przekraczająca 30 stopni C w cieniu, a my nad wodą, kocyk rozłożony pod wierzbą, przyjemny wietrzyk, taka namiastka morza :)) Super!


Saba też z przyjemnością chłodziła futerko w wodzie, a potem plażowanie na piasku i na trawie :)



Podpływały kaczki, chyba czekały na smakołyki rzucane przez ludzi.


Piękny widok taka ławica grążeli żółtych :)



Na robótki mam niewiele czasu, ale po trochu coś tam robię, prezentacja wkrótce.

16 komentarzy:

  1. Pięknie spędzony czas!
    Latem w mieście też jest super :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) zawsze można znaleźć coś fajnego dla siebie.

      Usuń
  2. Liczy się pomysł i czas wspólnie spędzony:)

    OdpowiedzUsuń
  3. My mamy też w planach pociąg, ale raczej w tym roku już nic z tego:(
    W Ryni nad Zalewem spędzałam "za dzieciaka" wakacje:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pociąg był w planach od dawna, w pobliżu mamy stację więc często tam bywaliśmy aby sobie pooglądać różne pociągi :)
      Zdziwiłabyś się jak te miejsca się zmieniają, rozbudowują....

      Usuń
  4. No tak, dane słowo trzeba dotrzymywać.
    Wojtuś miał wrażeń co niemiara i widać, że miło spędziliście czas.

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Oj, tak! Teraz te wszystkie doświadczenia przekładają się na zabawy, z klocków buduje samoloty, pociągi, zwrotnice, bocznice itp. itd.

    OdpowiedzUsuń
  6. Dzieci są bardzo konsekwentne , a wyjazd super , na robótki będzie jesień i zima pozdrawiam Dusia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ... i mają doskonałą pamięć :)) hi, hi!
      Robótki mogą poczekać, nic pilnego :)
      Pozdrawiam.

      Usuń
  7. Świetne spędzanie letnich dni :) Pełnia wrażeń!

    OdpowiedzUsuń
  8. Wspaniała wyprawa - zalewu zazdroszczę!:)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetne wycieczki, ładne zdjęcia ! Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
  10. Ważne, że się dziecko nie nudziło :)
    A prawda, że to co dla nas było normalne (jazda pociągiem) urosła do atrakcji ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spędziłaś z synkiem ciekawy weekend, na nudę nie było wolnej chwili.

    OdpowiedzUsuń
  12. Świetne są takie aktywne wakacje, pełne wrażeń :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...