Chusta, którą zaczęłam na początku października :)) (TU są początki) troszkę urosła. Przybywa powoli, bo i spraw zawodowych jest mnóstwo, a czasu jak na lekarstwo.
Tydzień temu byłam na wyjeździe integracyjnym. Tego mi było trzeba, takiego oderwania się od codziennych obowiązków, zmiany otoczenia na trochę. Pogoda dopisała, choć było dość chłodno. Jesień nad jeziorem ma swoje uroki, widoki niezapomniane.
Dobrze, że chusty przybywa. Tak się ochłodziło, że miło taką się opatulić :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że będzie cieplutka, mimo bardzo cienkiej niteczki.
UsuńRośnie, rośnie:) jeszcze troszkę i będzie gotowa :)
OdpowiedzUsuńoby to "troszkę" się nie wydłużyło zbytnio :))
UsuńTo nic, że przybywa powoli, ale będzie własna i pięknie wychodzi!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńCiesze się, że odpoczęłaś :) Chusta się rozrasta więc już coraz bliżej do końca!
OdpowiedzUsuńpewnie już mniej zostało do zrobienia niż jest gotowe :)
UsuńŚliczna chusta.
OdpowiedzUsuńJa nie lubię takich wyjazdów - nienawidzę opuszczać domu i moich najbliższych. Ostatnie lata - kilka śmierci i morderstwo - pokazało mi, że nie wiadomo, ile jeszcze będzie nam dane cieszyć się sobą, dlatego spędzamy razem każdą chwilę poza pracą.
Cudowna chusta, ma obłędny kolor :)
OdpowiedzUsuńKolor na pewno będzie pasował do wielu rzeczy :)
UsuńAle będzie cudeńko!
OdpowiedzUsuń:)
UsuńPowoli, powoli ale zawsze przybywa, a zapowiada się bardzo ładnie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńrzeczywiście mimo, że powoli, to widać przyrosty :))
Usuńjaka delikatna i misterna praca!
OdpowiedzUsuńniteczka jest bardzo cienka i praca przez to idzie dużo wolniej :)
UsuńŚwietnie, że wyjazd ci się udał.:) Czekam na całość chusty.:)
OdpowiedzUsuńja też nie mogę się doczekać finiszu :))
Usuńcudowna bedzie twoja chusta a wyjazd miałąś pięknie uroczy - wspaniałę miejsce tam gdzie byłąś - buziaki śle Marii
OdpowiedzUsuńchusta jest przepiękna
OdpowiedzUsuńNajważniejsze, że przybywa. Ja ze swoją się poddałam :( Zrobiłam w niej tyle błędów, że doszłam do wniosku, że lepiej będzie ją spruć i zacząć od nowa w spokojniejszym okresie mojego życia :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
I pięknie, najważniejsze że przybywa!
OdpowiedzUsuń