Chyba wszyscy znają piosenkę o trzech kurkach. Ja mam swoją wersję krzyżykową :))
Wyciągnęłam kupiony jakiś czas temu len Belfast, dopasowałam mulinę i do dzieła.
Trochę zbliżeń :)
Bardzo się cieszę, że tak bardzo spodobał się Wam mój domek na słoik TUSAL-owy, może teraz powinien powstać domek dla kurek?
Pozdrawiam wiosennie, bo dziś widziałam kwitnące przebiśniegi.
Takie jak lubię, kolorowe, bajeczne - od razu zostają w pamięci :)
OdpowiedzUsuńJa też lubię kolorowo :)
UsuńOo! A cóż to powstanie z kurkami w roli głównej? :)
OdpowiedzUsuńAle fajne kurki.Ciekawa jestem gdzie zostaną wykorzystane :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dziękuję :)
UsuńKurki przygotowuję z myślą o kartkach wielkanocnych :)
Rewelacyjne kurki :) Świetna praca!
OdpowiedzUsuńDziękuję!
UsuńŚliczne, radosne kurki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Super kurki! Choc piosenki nie kojarze jakos. Chyba czas moje zeszloroczne pokazac na blogu:P
OdpowiedzUsuń:)
Usuńmożesz nie kojarzyć piosenki, bo to piosenka dla dzieci :)
do posłuchania np. tu:
http://www.dailymotion.com/video/x1ues7b_byly-sobie-kurki-trzy-piosenki-dla-dzieci_music
Fajne:) piosenki chyba jednak nie znam;) Domek dla kurek? Jak najbardziej!
OdpowiedzUsuńPiosenka z repertuaru dziecięcego :)
UsuńSzalenie mi się spodobały. Tak jak Magda napisała: bajeczne!:)
OdpowiedzUsuńCieszę się :)
UsuńŚwietne kurki w radosnych kolorkach.
OdpowiedzUsuńOooo jak kolorowo!!
OdpowiedzUsuńRadosne, kolorowe kurki :)
OdpowiedzUsuńBardzo wiosenne kurki, podobają mi się :)
OdpowiedzUsuńAle fajne te kurki, kolorki wiosenne, będą piękne karteczki :)
OdpowiedzUsuńŚliczne kurki.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKurnik jak najbardziej, koniecznie z miejscem na znoszenie jajek :)
OdpowiedzUsuńUrocze są takie małe hafciki.
Cudowne kurki :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam hafty na lnie. Nie mam.odwagu spróbować a bardzo mi się marzy. Piękne te Twoje kurki.
OdpowiedzUsuńFajowe :)
OdpowiedzUsuńKurki są super. co z nimi zrobisz? Ja zawsze ma kłopot jak zagospodarować hafcik. Najpierw wstawiam "na razie" w ramki, a potem rozmyślam co dalej i zimują tak czasami nawet kilka lat ;)
OdpowiedzUsuń