W weekend powstał jeszcze jeden hafcik do kartki świątecznej. W zasadzie większość kartek jest już gotowa, ale nie będę psuć niespodzianki i pokażę dopiero wtedy, gdy adresaci je otrzymają.
W tym roku mieliśmy wyjątkowe mikołajki. Udało nam się wejść i zwiedzić fabrykę przyjemności :)
Niesamowite, co można wyczarować z czekolady. Szachy stworzone ręką mistrza Janusza Profusa.
Od czekoladowej kolejki mojego synka nie można było odciągnąć nawet na chwilę. Na rzeźby rzucił tylko okiem i wrócił do pędzących smakowitych wagoników.
Nawet obraz jest czekoladowy i farby :)
Czy myślałyście już o strojach na nadchodzący karnawał? Tu jest smakowita propozycja ;)
Sama sobie cyknęłam fotkę :)
300-kilogramowa choinka robi wrażenie, a bombki jak misternie ozdobione, że nie mogłam się napatrzeć.
Tu już mój osobisty reniferek, kochany!
W drodze powrotnej towarzyszył nam taki widok, niebo obłędnie kolorowe.
Teraz czas na przygotowania świątecznych pyszności. Może macie jakieś ulubione przepisy na pierniczki i zechcecie się podzielić :)
Byłam w Belgii w muzeum czekolady, ale u Was chyba fajniej:))
OdpowiedzUsuńNasz przepis:
*1 kg mąki
*2 jajka
*4 łyżeczki sody
*1/2 szklanki mleka
*20 dkg cukru
*50 dkg miodu płynnego
*1 kostki masła
*30 g przyprawy do piernika
*1 płaska łyżka kakao
Do miski wkładamy wszystko oprócz masła. Masło topimy i wlewamy a sodę rozpuszczamy w mleku i dopiero wówczas dolewamy do reszty składników.
Zarabiamy ciasto i odstawiamy w chłodne miejsce na przynajmniej jeden dzień. Wałkujemy ale nie za cienko i układamy na pergamin. Pieczemy w 170 stopniach ok.10 minut.
Piec nie na środkowym ruszcie tylko na jeden wyżej.
Smacznego:)
Dziękuję za przepis, wypróbuję :))
UsuńSuper wystawa, mnie najbardziej wpadl w oko obraz!
OdpowiedzUsuńPatrząc na ten obraz trudno uwierzyć, że to czekolada.
UsuńNiektóre elementy na rzeźbach są pokryte płatkami złota :)
Coś niesamowitego.
OdpowiedzUsuńMogłabym nie wychodzić z takiego miejsca :) A czy tam pachnie czekoladą?
OdpowiedzUsuńWszędzie jest obłędny zapach :)
UsuńAle Ci "zazdraszczam "takiego zwiedzania:))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOjej ale bym się dorwała do tej choinki :))
OdpowiedzUsuńJak dałaś radę się powstrzymać? Bardzo ciekawe odsłony czekolady :)
OdpowiedzUsuńTeż rozważaliśmy wybranie się na czekoladowe święto, ale coś pokrzyżowało nam plany. Także zazdroszczę i dzięki za relację :)
OdpowiedzUsuńJaki słodki wpis :)
OdpowiedzUsuń