Mam... i wyróżnienie

Mam książkę Danieli :))) "Haft krzyżykowy". Kupiłam ją w księgarni Matras dopiero za drugim podejściem. A dlaczego? Zobaczcie sami.

Nie zgadzało mi się nazwisko, sprawdzałam, sprawdzałam, choć i tak od razu rozpoznałam prace Danieli, bo mają swój niepowtarzalny urok i styl. Teraz tylko przydała by się dedykacja od autorki  :))

Niezwykłą niespodziankę sprawiła mi Promyk obdarowując mój blog wyróżnieniem. Tym bardziej to doceniam i jestem wzruszona, bo można to wyróżnienie przekazać tylko dla pięciu blogów.

Wyróżnienie ma następujący regulamin:

-umieścić nagrodę na swoim blogu z odniesieniem do osoby, która, Cię do niej nominowała:)
-wytypować 5 blogów, które na nią zasługują, ale nie mają jeszcze 200 obserwatorów i powiadomić o tym:)

 Wyróżnienie przekazuję:

http://decokuferek.blogspot.com/

http://tajemniczakawiarenka.blogspot.com/

http://hanka35.blogspot.com/

http://haftytiny.blogspot.com/ 

http://promyk2004.blogspot.com  (regulamin tego nie zabrania! zauroczona jestem jej hafcikami)

Udanego ostatniego wakacyjnego weekendu!

Wizytownik

Tu właśnie wylądowała korona wyhaftowana na lnie. Z bawełnianego materiału w kolorze ecru uszyłam okładkę na wizytownik, dlatego taki też wybrałam kolor nici do haftu. Na wierzchniej stronie jest korona, a na drugiej kawałki lnu, jeden z monogramem, a drugi z guzikiem obciągniętym lnem. Dzięki temu mogę zapinać i nic się nie zgubi.

Wasze pomysły na wykorzystanie haftu z koroną były bardzo ciekawe, ale nikt nie odgadł moich zamiarów :)

Już od kilku dni jestem w pracy i niestety mam coraz mniej czasu na hobby. Najważniejsze, że Młody dobrze to znosi. Musimy dać radę, choć bywają trudne momenty.

Dziękuję za Waszą obecność i ciepłe słowa :))

Wazonik

Opróżniony z kremu czekoladowego słoik wyglądał ciekawie, więc zasłużył na ponowne wykorzystanie :)
Zrobiłam z niego wazonik. Oplotłam go papierową wikliną i tradycyjnie już u mnie pomalowałam lakierobejcą. Na koniec małe elementy zdobnicze z wstążki w kolorowe paski, kwiatek zrobiony na szydełku, trochę brokatu i gotowe :))

Etapy powstawania wazonika. Najpierw był słoik ...

Tu w całej okazałości :))

Moją pracę zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Otwórz szufladę w sierpniu

Dziękuję za wszystkie komentarze i cenne rady pod ostatnim postem.

Korona

Wyciągnęłam z szafy len, taki zwykły ze sklepu z materiałami. Nitki niestety nie są zbyt równe, ale postanowiłam spróbować coś wyszyć, żeby zobaczyć czy  się w ogóle da. Wybór padł na niewielki jednokolorowy wzór z koroną. Miałam kłopoty z właściwym policzeniem krateczek na lnie i rozmieszczeniem wzoru, ostatecznie udało się.  To kwestia wprawy :)) tylko kiedy ja do niej dojdę?
Z efektów nie jestem do końca zadowolona, mogło być równiej.

Zastanawiam się zawsze czy moja lewa strona robótki wygląda przyzwoicie. Dlatego zrobiłam zdjęcie tej rzadko pokazywanej strony i proszę Was o szczere opinie.

Zaraz biegnę pochwalić się u Titanii co zdziałałam przez ten weekend.

Wasze komentarze dodają skrzydeł, ale to już wiecie. Pozdrawiam.

Osłonka nr 2

W ostatnim tygodniu papierowa wiklina zawładnęła mną na dobre. A wszystko to z potrzeby ozdobienia doniczek. Teraz powstała bardzo duża osłonka. Średnica u góry 30 cm, wysokość 25 cm

Jak widać dracena też bardzo zadowolona z nowego opakowania :))

 Tu jeszcze przed malowaniem lakierobejcą. Uwielbiam ten moment, kiedy papierowe rureczki przeobrażają się w wiklinę jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, a raczej pędzla :))

Kolejne prace prawie gotowe, a na kolejne już mam pomysły. Tylko kiedy ja to zrobię??? Powrót do pracy zbliża się wielkimi krokami, a wtedy, to już na hobby będzie bardzo mało czasu.

Witam Gosię Chryc i Piecuchowo :))
Dziękuję wszystkim za to, że tu zaglądacie i zostawiacie tyle ciepłych słów.

Osłonka nr 1

Pod koniec maja przygotowałam zapas papierowej wikliny z przeznaczeniem na osłonki na doniczki. Musiały czekać aż do teraz :)) Część zapasów uszczupliła się w międzyczasie.
I w końcu mam pierwszą osłonkę! Wyplatałam ją na doniczce, do której posadziłam nowo zakupioną paproć. Bardzo mi się podoba w takiej oprawie.

Poniżej osłonka jeszcze przed malowaniem lakierobejcą, w wersji kolorowej.

Korzystajmy jeszcze ile się da z pięknej słonecznej pogody. Pozdrawiam!

TUSAL 17 VIII, przetwory, nowości

W moim słoiczku przybyło trochę niteczek, wstążeczek, kordonka. W tle słoiki z przetworami na zimę. Właśnie przygotowałam leczo, wyszło pyszne. Potem wystarczy otworzyć, dodać kiełbaskę lub mięsko i szybki obiad gotowy.

 Przy okazji dzisiejszych zakupów nabyłam wrześniowy nr Twórczych Inspiracji. Bardzo ładne maleńkie wzorki haftu krzyżykowego z owocami i warzywami, zakładki. Pokazano ciekawy sposób ozdobienia okna w pokoju dziecięcym. Poza tym koraliki, decoupage, filcowanie, szycie - lalka :)

Przygotowałam sobie pudełeczko z przegródkami, które pomalowałam lakierobejcą. Zamieszkają w nim koraliki i półfabrykaty potrzebne do robienia biżuterii.

Witam nowych obserwatorów: Małgorzatę Szatko, 25beatę  :)))
Dziękuję za tyle miłych słów dot. moich koszyczków z papierowej wikliny.

Zabawy w edytorze zdjęć

Sierpień między innymi kojarzy mi się z arbuzami. Tak się składa, że wszyscy je uwielbiamy :))
Zrobiłam kilka zdjęć Wojtusiowi i zachciało mi się trochę je poozdabiać. Oto efekty:

 

Fajna zabawa :))
Pozdrawiam i dziękuję za komentarze!

Wiklinowe trio i zmiany

Do dwóch kolorowych koszyczków dołączył trzeci, dość wąski i wysoki. Splot wyszedł bardzo gęsty, a to dlatego, że dałam dużo rureczek na osnowę. Dzięki temu jest bardzo wytrzymały.

 Koszyczki były kolorowe przez weekend :)) Stwierdziłam, że te kolorki za bardzo biją po oczach i czas na zmiany! Zrobiło się chłodniej, to i chce się coś podziałać. W ruch poszła lakierobejca.
Teraz moje koszyczkowe trio przypomina prawdziwą wiklinę, tak jak lubię :))

 

Tu w innym trochę oświetleniu. Widać delikatnie przeświecające kolorki i połysk.

Moje koszyczki zgłaszam do zabawy w Twórczy Weekend u Titanii

Dziękuję za każdą wizytę i każde słowo. Pozdrawiam.

Wygrana w candy :)))))

Jakiś czas temu zapisałam się na candy u JOTKI, a do wygrania była ręcznie robiona biżuteria z koralików. Zajrzyjcie koniecznie, bo tworzy naprawdę cudne rzeczy.
Sprawdziłam wyniki i nie dowierzałam własnym oczom - moje imię było wśród sześciu innych szczęśliwców. Co prawda nie jest to główna nagroda, ale mój komplet jest niezwykle piękny, delikatny i świetnie się na mnie prezentuje :))
JOTKO dziękuję za wspaniałą zabawę i szczęśliwy wybór!

Przesyłka dotarła w ekspresowym tempie.
Witam nowych obserwatorów, jest mi bardzo miło Was gościć. Dziękuję również za przychylne opinie n.t. moich ostatnich koszyczków.

Kolorowe koszyczki

Postanowiłam uszczuplić nieco zapas papierowych rureczek. Wybór padł na te najbardziej kolorowe. Jako pierwszy wyplotłam okrągły koszyczek. Za wzornik posłużyła mi miska (do tej pory robiłam bez wzornika). Z tego koszyczka jestem bardzo zadowolona, bo wyszedł naprawdę równiutko.
Czułam niedosyt, a kolorowe rureczki kusiły więc zrobiłam drugi. Tym razem prostokątny. Niestety nie udało mi się znaleźć odpowiedniego wzoru i wyplatałam bez niego. Też bardzo mi się podoba :))
Zresztą sami oceńcie!

Dziękuję za Waszą obecność i komentarze, które są balsamem dla mojego ego :))
Udanego weekendu!

Wyróżnienie :)

To już kolejne wyróżnienie :))) przyznała mi je Promyk . To niezwykłe, że ktoś docenia to, co robię, że się podoba. Jest mi niezmiernie miło. Dziękuję!!!

Przekazuję je niezwykłym, bardzo twórczym osóbkom.

1. Baloska
2. Dekokuferek
3. Fiżka
4. haftytiny
5. haftyśka
6. Wiola
7. Renka
8. t-renia
9. truskawki27
10. Justyna

Trudno mi było wybrać tylko dziesięć, bo wszystkie blogi, które obserwuję i odwiedzam zasługują na wyróżnienie.
Pozdrawiam.

Upominki w moim candy

Upominki w moim Candy dotarły do szczęśliwie "wybranych" osób więc mogę pokazać, co dla nich przygotowałam. Wiem też, że obdarowane są bardzo zadowolone i to mnie cieszy najbardziej :))))
Dla Blue-Anny:
poszewka na poduszkę z elementów szydełkowych, obrazek z malwami w ramce z IKEI, charmsy, frywolitkowe kolczyki, breloczek, szpileczki, wstążka, zapach do szafy, kartka z różą, trochę słodkości, kawki, herbatki.

Dla haftytiny:
zielony komplet frywolitkowy, obrazek z malwami w ramce z IKEI, charmsy, breloczek, szpileczki, wstążka, zapach do szafy, kartka z różą, trochę słodkości, kawki, herbatki.

Obrazki i kartki bardziej dokładnie pokazałam w poprzednim poście.
Tym razem Poczta Polska spisała się na medal i obie dziewczyny otrzymały przesyłki w tym samym dniu :))
Pozdrawiam i życzę udanego odpoczynku.

Z bordo

Malwy i różyczki wykonane haftem wstążeczkowym doczekały się właściwej oprawy i teraz mogę je zaprezentować. Do jednej z malw przyfrunął frywolitkowy motylek :)
Malwy wskoczyły w rameczki z IKEI i są teraz obrazkami, które można postawić lub powiesić. Natomiast różyczki są ozdobą kartek. Wszędzie dominuje kolor bordo.

Poniższy komplet zgłaszam na wyzwanie Szuflady - Komplety z Bordo

 

Tu przyfrunął frywolitkowy, maleńki motylek :)

 

Witam nowych obserwatorów, rozgośćcie się!

Pozdrawiam weekendowo.

Rocznica Powstania Warszawskiego, wyniki candy

W stolicy czuje się wyjątkowy nastrój. Wywieszone flagi na budynkach, na taksówkach, na autobusach komunikacji miejskiej, flagi w kolorach biało-czerwonym i żółto-czerwonym. My też uczciliśmy pamięć o wydarzeniach sprzed 68 lat udając się pod Pomnik Powstania Warszawskiego.

W godzinie "W", kiedy zabrzmią syreny zatrzymamy się na chwilę, pomyślimy w ciszy o poległych powstańcach.

Dziś razem ze mną tak szczególnie świętować będą "roczek" mojego blogowania dwie osoby:
Blue-Anna, która wyraziła chęć przytulenia się do szydełkowej poszeweczki na podusię
i
haftytiny jako "wybrana" obserwatorka. Dla ciebie przygotowałam niespodziankę :)

Czekam na Wasze adresy, prześlijcie na maila: anna-kalinska@wp.pl

Wszystkim bardzo dziękuję za liczny udział w zabawie. Mam nadzieję, że zostaniecie ze mną na dłużej i tak, jak do tej pory będziecie dzielić się dobrym słowem, pomysłami, wszystkim, co życie ze sobą przyniesie.
Pozdrawiam.