sobota, 25 sierpnia 2012

Osłonka nr 2

W ostatnim tygodniu papierowa wiklina zawładnęła mną na dobre. A wszystko to z potrzeby ozdobienia doniczek. Teraz powstała bardzo duża osłonka. Średnica u góry 30 cm, wysokość 25 cm


Jak widać dracena też bardzo zadowolona z nowego opakowania :))


 Tu jeszcze przed malowaniem lakierobejcą. Uwielbiam ten moment, kiedy papierowe rureczki przeobrażają się w wiklinę jak za pociągnięciem czarodziejskiej różdżki, a raczej pędzla :))


Kolejne prace prawie gotowe, a na kolejne już mam pomysły. Tylko kiedy ja to zrobię??? Powrót do pracy zbliża się wielkimi krokami, a wtedy, to już na hobby będzie bardzo mało czasu.

Witam Gosię Chryc i Piecuchowo :))
Dziękuję wszystkim za to, że tu zaglądacie i zostawiacie tyle ciepłych słów.

26 komentarzy:

  1. Ciekawy efekt, wygląda tak "prawdziwie". Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I właśnie dlatego stosuję lakierobejcę :))

      Usuń
  2. Efekt powalający! Bardzo mi się podobają te osłonki.:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))
      mojemu mężowi też się baaardzo podobają.

      Usuń
  3. Elegancko wyszło, wygląda jak z prawdziwej wikliny!

    OdpowiedzUsuń
  4. Osłonka bardzo pięknie się prezentuje.

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo ładne... Podziwiam Cię... :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Genialne są te Twoje osłonki!!! cudnie sie prezentuje;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Superowa osłonka! Nie ma to jak własne cudo, którym można pocieszyć oczy ;) U mnie prace wciąż trwają, gdyż rurek mi brakło i to duuużo ;P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko dziękuję!
      Takie duże wytwory są niestety "wiklinożerne" :))
      Ja jeszcze trochę mam zapasu na kolejne osłonki.

      Usuń
  8. Bardzo ładne są te osłonki. Nie mogę się na nie napatrzeć. Kwiaty od razu lepiej się w nich prezentują.
    Pozdrawiam serdecznie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Renko, zgadzam się! Mi też tak się bardziej podoba.

      Usuń
  9. super osłonka,uwielbiam Twoje koszyczki, bo wyglądają jak prawdziwe
    pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Zachwycająca jest równość wyplatania - jakbyś zajmowała się tym od lat :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Spokojnie można powiedzieć że jesteś fachurą od papierowej wikliny!!!

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))