wtorek, 31 stycznia 2012

Makramowe serce

Sznureczek robi mi się bardzo dobrze, jednak wypełnienia są bardziej skomplikowane i pracochłonne. Nie wychodzą mi jeszcze tak równo, jak bym chciała. Dziś powstała druga praca - dwa serca. To całkowita improwizacja i wyszło to, co wyszło. Zdecydowałam, że będzie to zawieszka walentynkowa.




10 komentarzy:

  1. Jesteś cierpliwa.Podziwiam.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. No to widzę że skoro się naumiałaś tej techniki to będzie co podziwiać:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  3. Brawo brawo zdolna uczennica tylko spróbuj z fastrygowaniem wtedy można łatwiej manewrować robótką.Pozdrawiam i czekam na więcej

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Masz rację! Niestety szpilki trochę przeszkadzają, a myślałam, że tak będzie szybciej.

      Usuń
  4. super zawieszka! sporo pracy musiałaś w nią włożyć

    OdpowiedzUsuń
  5. ćwiczenie czyni mistrzem:) widzę że też lubisz coraz spróbować czegoś nowego:)
    daj cynk proszę jak dojdzie paczka:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Fajnie wyszło. Bardzo mi się podobają Twoje sznurkowe "wariacje" :)

    OdpowiedzUsuń
  7. A toż się Aniu rozsmakowałaś w makramie, prawda, ze to wciąga?

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))