poniedziałek, 30 stycznia 2012

Sznureczek

Naoglądałam się niesamowitych rzeczy, które tworzy Makramka zupełnie nieznaną mi techniką makramy szydełkowej. Podstawowym elementem jest tu sznureczek wykonywany na szydełku. Przeglądałam rysunki pokazujące sposób zrobienia sznureczka i spróbowałam. Na początku nic mi nie wychodziło! Ale próbowałam dalej, wzięłam nieco grubsze nici i udało się. W końcu wyszło to, co powinno. Jak już "załapie" się o co chodzi jest to bardzo proste.


Potem postanowiłam coś z tego sznurka stworzyć, czyli za pomocą igiełki wypełnić puste pola. A oto efekty mojej dłubaninki i eksperymenty z mocowaniem sznurka :)




Jak na początek wyszło całkiem nieźle, ja bynajmniej jestem zadowolona, ale jest to bardzo pracochłonne.
Pozdrawiam gorąco wszystkich odwiedzających. Nie dajcie się mrozom!

10 komentarzy:

  1. Gratuluję Ci poznania nowej techniki. Początki super więc pewnie szybko będziesz pokazywać piękne zaawansowane dzieła :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wcale nie widać, że to pierwsza Twoja robótka tą techniką. Super!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. dla mnie czarna magia:D gratuluję cierpliwości!

    OdpowiedzUsuń
  4. Bardzo fajnie Ci wyszło.Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  5. Fajne, nie znałam tej techniki :), ja do szydełka serca nie mam jakoś.
    Jak tak ci wyszła pierwsza robótka, to co pokażesz jak się wprawisz, aż strach pomyśleć :)

    OdpowiedzUsuń
  6. świetne, nie słyszałam o tej technice...człowiek uczy się całe życie:) Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  7. Widzę, że też sie zauroczyłaś jej cudeńkami! Ja także zaczynałam od sznureczka z jej kursiku. Jednak jesteś ode mnie zdolniejsza, bo ja tego wypełnienia jeszcze nie opanowałam!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pierwsze koty za płoty :)cieszę się ,że Cię zaraziłam.
    Przyznam ,że tego sposobu mocowania nie próbowałam tylko zawsze fastrygowałam do podłoża -może dlatego ,że ja od razu poszłam na całość i robiłam trochę większe projekty na początku.

    OdpowiedzUsuń
  9. Bardzo fajnie wyszło :) Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  10. bardzo podoba mi się makrama. Z 18 lat temu zrobiłam kilka rzeczy ze sznurka (oj co ja się go wtedy naszukałam - kupiłam w rolniczym sklepie w Katowicach ;) ) ale to była makrama ręczna. Strasznie mi żal, że nie uwieczniłam mojej boskiej torebki (ta była z wełny dywanowej) ale kto wtedy myślał o robieniu zdjęć rękodziełu :( Pozdrawiam i walcz dalej, bo piękne masz początki :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))