W maju moja kolekcja powiększyła się o kolejne naparstki. Jeden z nich przywiózł mi syn z Amsterdamu.
Koleżanka Basia przywiozła mi kolejne dwa naparstki z Włoch.
Z Pompejów :)
i Monte Sant Angelo
Na ostatnim zdjęciu załapały się zrobione przeze mnie kwiaty z foamiranu.
Prześliczne te naparstki. Urzekły mnie te z Pompei.
OdpowiedzUsuńSyn przywiózł Ci w prezencie naparstek?( mówimy o Wojtusiu?) Cudownie- dba o mamę.
Miłego weekendu Aniu
Naparstek przywiózł mi starszy syn (już dorosły). Wojtek będzie w tym roku jechał na kolonie i już myśli o tym, czy spotka dla mnie naparstek :) Kochani chłopcy.
UsuńWiele lat temu byłam w Pompejach, ale jeszcze wtedy nie wiedziałam o istnieniu takich małych cacuszek :)
Fajnie mieć dwóch synów, którzy bardzo dbają o mamę.U mnie dwie dziewczyny- córka i wnuczka- też o nas dbają.
UsuńKoleżanka Basia postarała się,żeby Twoja wizyta w Pompejach była kompletna.
Pozdrawiam serdecznie
Śliczne :)
OdpowiedzUsuńPiękne naparstki i śliczne kwiatki:)
OdpowiedzUsuńBardzo fajne naparstki i kolekcja rośnie:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo fajne naparstki ;)
OdpowiedzUsuńFajne naparstki a kwiaty przecudowne🙂
OdpowiedzUsuńMiło, że dorosły już syn myśli o upominku dla mamy :) Śliczne naparstki. .Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWspaniałe chłopaki! Wspaniałe naparstki! Chciałabym kiedyś zobaczyć twoją kolekcję na żywo.:)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, chłopcy są super! Było by mi bardzo miło :) W takim razie czekam i do zobaczenia :)
Usuń