Kolejny naparstek dołączył do mojej skromnej kolekcji. Niesamowite jest to, że przywiózł mi go syn koleżanki :)
To mój drugi w kształcie wieży, pierwszy kupiłam w Kazimierzu Dln. podczas szkolenia szachowego.
Teraz bardzo często mamy takie widoki.
Trzymajcie się cieplutko.
Ładny naparstek!Naparstki są niesamowite, jeszcze niedawno nie wiedziałam(dowiedziałam się na blogach),że mają takie przeróżne kształty i zdobienia,a niemal wszystkie kraje prześcigają się w wymyślaniu coraz to piękniejszych naparstków.
OdpowiedzUsuńPomysłowość twórców naparstków nie zna granic. :) Śliczny!
OdpowiedzUsuńNie pogardziłabym do kolekcji ;) Fantastyczny!
OdpowiedzUsuńBardzo fajny naparstek :) Nie kolekcjonuję, ale lubię te o ciekawych kształtach i jak taki znajdę to też przywożę ze sobą w wyjazdów :)
OdpowiedzUsuńSuper! Jak to miło, że o Tobie pomyślał :)
OdpowiedzUsuńSuper że pomyślał o Tobie :)
OdpowiedzUsuńMiły gest i frajda dla kolekcjonerski ��
OdpowiedzUsuńCiekawy. A kolekcja się powiększa :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny naparstek, taki chyba mało spotykany.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Kolejne perełka w kolekcji :)
OdpowiedzUsuńPiękny. Miło gdy inni o nas pamiętają :)))
OdpowiedzUsuńTwoja kolekcja musi być już pokaźna :) Co jeden to ładniejszy :)
OdpowiedzUsuńKolejny fajny do kolekcji:) miło, że ktoś o nas myśli!
OdpowiedzUsuńŚliczny ten naparstek, taki oryginalny!
OdpowiedzUsuńNa kiermasz dla Amelki w grudniu dostałam całą kolekcję naparstków - jest ich chyba 37-38. Z miastami angielskimi. Gdybyś była zainteresowana, daj znać na schoco214@wp.pl
Pozdrawiam