wtorek, 11 sierpnia 2015

Korona MB

Pomimo nieustannych upałów staram się trochę haftować. Korona MB nabiera już blasku, jeszcze nie jest cała, ale już jest dużo.


Od wielu już dni, w słońcu temperatura oscyluje ok. 50 stopni C.


Ratujemy się wyprawami nad wodę, czy w okolice fontann :)) Przy fontannach można łatwo zlokalizować tęczę.



Jazda na rowerze jest bardzo przyjemna, ten wiatr we włosach, zwłaszcza gdy ścieżka rowerowa znajduje się w cieniu drzew :)


Muszę uzupełnić zapasy lodów w zamrażarce, bo one też pomagają przetrwać. A Wy czym się ratujecie?

16 komentarzy:

  1. Korona już prawie cała, śmigasz igłą jakby miała turbo doładowanie. Ja upalne dni spędzam w basenie.

    OdpowiedzUsuń
  2. Poszłaś jak burza z tym haftem!
    50 stopni!!! Ratunku!!!

    OdpowiedzUsuń
  3. Wodą pod każdą postacią;)Piękne przybywa mimo upału. Brawo!

    OdpowiedzUsuń
  4. Pięknie przybywa obrazu.
    Ja ratuje się wodą z lodem i miętą, prawie ciągłym przebywaniem w basenie, ale co zrobić w domu gdy mam ponad 30 stopni tego już nie wiem:(
    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Ładnie :)

    Ja całe dnie leżę w łóżku pod wentylatorem, a na nogach, które z konieczności mam powiązane grubymi bandażami, kładę mokre ręcznik... wtedy da się jakoś wytrzymać....

    OdpowiedzUsuń
  6. Pięknie przybywa pomimo upału!
    Woda, lody, woda, lody - i tak w kółko;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Ależ to będzie piękny obraz, jak malowany!!!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pięknie przybywa haftu, już jest prawie cała korona! Ja dużo piję, wodę, ale paradoksalnie najlepiej gorącą herbatę.Piękną tęczę uchwyciłaś przy fontannie. A Wojtuś śmiga na rowerku aż miło !Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Korona coraz piękniejsza. Zazdroszczę upałów -u mnie temperatury nie przekraczają 20,a wieczorami 16 stopni.

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja tez troszeczkę zazdroszczę upałów, chociaż pewnie bym narzekała jakby trwały zbyt długo :)
    Korona ładnie się już wyłoniła.

    OdpowiedzUsuń
  11. Będzie piękny haft! woda chyba najlepsza na upały, ja preferuję basen i cień:) pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jeszcze chwila, a termometr pęknie! Ja też ratuję się lodami.:)

    OdpowiedzUsuń
  13. Podziwiam! U mnie teraz temperaturowy twórczy zastój :/ Czekam na relacje z postępów :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Masz dobre tempo :) Ja skończyłam swojego kota, a teraz właśnie kończę króliczka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))