No i mam cały rok! Hafcik grudniowy zakończył zabawę we wspólne wyszywanie, którą zorganizowała Hanulek.
Dziękuję organizatorce za trud przeprowadzenia tej zabawy. Miło się wyszywało w tak doborowym towarzystwie.
Czas pomyśleć o oprawie hafcików, aby kalendarz mógł pełnić swoją funkcję.
Aniu jaka śliczna ta rękawiczka - cały hafcik jest uroczy podoba mi się bardzo zdołne łapki masz buziaki ślę Marii
OdpowiedzUsuńdziękuję!
UsuńAle pomysłowe, super!
OdpowiedzUsuńŚwietnie!!! Gratuluję ukończenia kalendarza. Ja niestety mój kalendarz zakończyłam gdzieś w połowie :))
OdpowiedzUsuńEdytko, na pewno znajdziesz kiedyś czas i dokończysz ten kalendarz.
UsuńSuper ta rękawiczka!:) ciekawa jestem bardzo jak oprawisz te hafciki, pokazuj szybciutko!!!:)
OdpowiedzUsuńAniu, z pewnością pokażę, ale kiedy to będzie to nie wiem. Może ktoś podaruje mi w prezencie trochę czasu :))
UsuńOj ciekawa jestem jak go wykończysz :D Ja się muszę wziąć za resztę miesięcy z mojego kalendarza, bo jakoś średnio mi idzie ich pinkeepowanie :P
OdpowiedzUsuńNajtrudniej się zabrać, potem już samo się robi :)
UsuńPiękniutka karteczka, kojarzy mi się z pierwszym śniegiem! Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę!
OdpowiedzUsuńMi też się kojarzy ze śniegiem :)) i zmarzniętymi rękami.
UsuńTwoja rękawiczka wygląda na cieplutką :)
OdpowiedzUsuń:))
Usuńmuszę poszukać drugiej do pary :))
Świetny hafcik
OdpowiedzUsuńPamiętam jak podziwiałam na blogach obrazki z wakacyjnych miesięcy, a tu już grudniowa rękawiczka. Ależ ten czas leci ;)
OdpowiedzUsuńOstatni słoiczek, ostatni miesiąc w kalendarzu... Wszystko się kończy, niestety. Czekam na zagospodarowanie haftów.:)
OdpowiedzUsuńJak patrzę na Twoja rękawiczkę to aż mi się cieplutko robi.
OdpowiedzUsuńfajny wzorek na jakiś brelok przy torebce, od razu się robi cieplej:)
OdpowiedzUsuńCzekam na oprawiony kalendarz :)
OdpowiedzUsuń