Ostatnio wolne chwile spędzam w kuchni i przerabiam co się da na przetwory. Na pierwszy ogień poszły buraczki, potem ok. 20 kg papryki, którą robię w łagodnej zalewie. A teraz, jako że już dojrzały bez czarny. Owoce mają niezwykłe własności lecznicze, ale nie mogą być spożywane na surowo ze względu na trującą sambunigrynę.
Owoce zawierają antocyjany, pektyny, garbniki, kwasy
organiczne, potas, wapń, magnez, sód, fosfor i witaminy (szczególnie A,
C, B1, B2). Substancje te sprawiają, że owoce czarnego bzu łagodzą ból i
stany zapalne, obniżają gorączkę, zmniejszają objawy przeziębienia,
usuwają zmęczenie, oczyszczają organizm ze szkodliwych produktów
przemiany materii i toksyn, a przede wszystkim zwalczają wolne rodniki,
czyli działają przeciwnowotworowo. Jednym słowem - prawdziwa bomba
prozdrowotna. (na podst. Wikipedii)
Owoce umyć i odsączyć na sicie, a następnie oddzielić owoce od baldachu.
Włożyć do garnka, zalać niewielką ilością wody i gotować na niewielkim ogniu przez ok. 20 min,
Pozostawić do przestudzenia
Na sicie odsączyć sok, odciśnięte owoce można przepłukać niewielką ilością przegotowanej wody.
Do soku dodać cukier - na litr soku 0,5 kg cukru i wcisnąć sok wyciśnięty z cytryny - na litr soku pół dużej cytryny
Zagotować mieszając. Gorący nalewać do butelek, słoików i zapasteryzować.
Na sezon przeziębieniowy będzie jak znalazł :)) Smacznego!
Ja już wypróbowałam syrop. Dodałam go do kompotu jabłkowego, dzięki temu kompot zyskał piękny kolor i wyjątkowy smak. Polecam.
Witam Patrycję Berestecką Król i Catherine Jabłońską, cieszę się że dołączyłyście do grona moich obserwatorów :))
Skad ty bierzesz takie przepisy :)
OdpowiedzUsuńSprawdzony przepis mojej mamy :))
UsuńTrochę go zmodyfikowałam dodając cytrynę, wtedy ma lepszy smak.
Kurcze, ale zazdroszczę...tych buraczków,papryki...sama palcem nie ruszyłam prócz jabłek smażonych...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Muszę przygotować zapasy, żeby obiadki szybciej się przygotowywały. Wróciłam do pracy, a takie słoiczkowe surówki skracają czas przygotowania i są smaczną odmianą :))
UsuńOj, przydałby mi się taki sok - łatwo się przeziębiam. A paprykę też zrobię, bo bardzo lubię. Pozdrawiam gorąco!:)
OdpowiedzUsuńTo do dzieła, bo warto!
Usuńwiem, że zdrowy, ale smak mi nie podchodzi, fuuuu :) ale kto powiedział, że lekarstwa mają byś smaczne?? :)
OdpowiedzUsuńDodatek cytryny poprawia smak radykalnie. Sok z bzu dobrze połączyć z owocami o bardziej kwaśnym smaku wtedy nie jest taki mdły.
UsuńO to widzę, że spiżarnia jest już pełna ;P Zmieści się coś tam jeszcze? ;P Super pomysł!
OdpowiedzUsuńJak się ma żarłoków w domu, to i spiżarnia (piwnica) musi być pakowna :)) Jeszcze tam coś wcisnę!
UsuńNiech wam wyjdzie na zdrowie ten soczek :) babcia tez robi i wiem że jest pyszny:)
OdpowiedzUsuńtakie właśnie zadanie stoi przed tym soczkiem, ma nam dawać zdrowie :))
Usuńale Ty jesteś wszechstronnie uzdolniona i zorganizowana! soczek marzenie!
OdpowiedzUsuńJustynko, przesadzasz! Wiele rzeczy robię, bo takie są potrzeby :))
UsuńWitaj Aniu ja tez robię ten sok a zima do herbaty...super jest..pozdrawiam ..podziwiam pracowita z Ciebie osóbka:) Buziaki
OdpowiedzUsuńJeszcze nigdy nie robiłam soku z bzu czarnego. Dodawałam go natomiast do winka jako jeden ze składników do fermentacji i również spisuje się znakomicie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Pyszny soczek do herbaty w zimowe dni.... robiliśmy taki kilka/kilkanaście lat temu, gdy mieliśmy dostęp do czystego bzu z krzaków rosnących na wsi, z dala od drogi... szkoda że te czasy już minęły... Ale smak pamiętam do dziś :)
OdpowiedzUsuń