Dziś kolejna odsłona słoiczka z resztkami hafciarskimi.
W tle mój oryginalny bukiet :))
Bardzo chciałabym nauczyć się frywolitki. Trochę poczytałam, pooglądałam, no i postanowiłam spróbować frywolitki na igle. Bo jeśli nie teraz, to kiedy? Kilka elementów potrafię już wykonać, a to zachęca, żeby próbować dalej.
Moje pierworodne frywolitki :))
Dziękuję za wszystkie komentarze i za to, że zaglądacie.
początki świetne :) podziwiam, do odważnych świat należy! :)
OdpowiedzUsuńNie mam bladego pojęcia co to...ale już mi się podoba;)) buziaczek;*
OdpowiedzUsuńi ja jak tylko ogarnę się z pracą w ogrodzie to również zamierzam spróbować frywolitki, nakręciłąm się na maxa, Twoje pierwsze dzieło super a co będzie jak wciągnie ?
OdpowiedzUsuńdzieło to za dużo powiedziane, to tylko takie próbki :)
UsuńAniu probki nie probki,ale pierwsze i na dodatek wyszly Ci pieknie...zazdroszcze poczatkow,bo to tez moje marzenie,ktore mam nadzieje kiedys spelni...
OdpowiedzUsuńTo co robisz jest śliczne,dziwną nazwę ma ale jest śliczne...:D I niteczek też masz dość sporo. Buźka
OdpowiedzUsuńSuper - dla mnie to wyższa szkoła:)))Podziwiam Cię za te precyzyjne prace:)
OdpowiedzUsuńSuper!!! Aniu a to jest jakaś specjalna igła do frywolitki? Muszę się tego koniecznie nauczyć.
OdpowiedzUsuńTak, do frywolitek musi być specjalna, długa, cienka igła.
UsuńTa moja, to nie do końca miała takie przeznaczenie, ale jest wystarczająco długa, żeby spróbować. Teraz już wiem, że kupię sobie tą właściwą :)
Prawdziwe koronczarki frywolitkę wykonują za pomocą czółenka, ale to już inna para kaloszy :))
Super Ci frywolitka wychodzi, żebyś Ty widziała moje pierwsze próby; Twoje przy moich to mistrzostwo świata:))
OdpowiedzUsuńA igiełki sobie kup - koniecznie nr 7, nr 6 i ewentualnie nr 5; tutaj jest fajny sklep:
http://www.middia.net/sklep/index.php?route=product/category&path=52_57_80
Pozdrawiam
Pochwały od Mistrzyni są dla mnie bardzo cenne. Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńPierwsze koty za płoty, teraz to już będzie z górki :)
OdpowiedzUsuńBardzo udane pierwsze próby!
OdpowiedzUsuńJa kilka prac mam za sobą, ale nadal się będę uczyć, bo jeszcze dużo mi zostało do nauki w temacie frywolitki:)
Ja jednak nie na igle a na czółenku robię, a raczej robiłam:)
Pozdrawiam serdecznie:)