poniedziałek, 10 października 2011

Giełdowe zakupy

W sobotę, na giełdzie spotkałam zagraniczne gazetki robótkowe :)) Były one co prawda z lipca, sierpnia, ale to dla mnie nie ma większego znaczenia, bo przecież wzory haftu krzyżykowego się nie przeterminowują. Zapłaciłam duuużo mniej niż połowa ich wartości (normalnie w EMPIKU ok. 30-40 zł). A radości ile!


4 komentarze:

  1. Szkoda, że mam tak daleko do takiej giełdy!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy raz spotkałam taką okazję :))

    OdpowiedzUsuń
  3. Super okazję trafiłaś. A mnie coś kiedyś obiło się o uszy, że na centralnym w W-wie stoją jakieś przekupki, które sprzedają takie gazetki za parę złociszy nie wiedząc nawet co to za gazetki są.

    OdpowiedzUsuń
  4. no super okazja takie gazetki-masz rację ważna jest cena a nie to czy aktualny numer! szkoda że nie ma u mnie takich giełd:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))