Na dwóch przeciwległych ściankach zrobiły się spękania, zupełnie same, bez użycia craków i innych specyfików. Przysłużyły się chyba temu pozostałości kleju, którym przytwierdzono etykiety, a za nic na świecie nie dały się całkowicie usunąć. Postanowiłam tak to zostawić, bo efekt jest wg mnie ciekawy. Na krawędziach zrobiłam delikatne przecierki i podmalowałam tło.
Niestety pogoda nie sprzyja robieniu zdjęć :((
Bardzo ładnie wyszły!Niby wzorki jesienne, a wyglądają bardzo wesoło! Może nie będę Ci zazdrościć tego decu, bo moja córka gromadzi materiały i chce spróbować swoich sił.
OdpowiedzUsuńPiękne butelki,ta z jarzębiną bardzo mi się podoba!Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńbardzo fajne butelki - takie oryginalne i niepowtarzalne! ciekawa jestem tej nalewki głogowej:)
OdpowiedzUsuńBardzo śliczne!
OdpowiedzUsuńPiękne prace :)
OdpowiedzUsuń