W andrzejki przychodzę z kolejnym biscorniaczkiem. Tym razem Mariola postawiła poprzeczkę trochę wyżej. Gotowych wzorów o tematyce kuchennej trudno mi było znaleźć. Nie pozostało nic innego jak stworzyć swój własny motyw. Czy się udało oceńcie sami :)
Druga strona niestety uboga, tylko brzeg powstał, a wszystko dlatego, że krucho z czasem.
Trochę zdjęć z etapu powstawania haftu.
Uzbierało się już małe stadko kolorowych biscorniaczków :)
Dla formalności dodam jeszcze banerek zabawy
Super czerwone filizaneczki, śliczne biscornu zabieram do galerii:) Dziękuję za udział w zabawie i pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńŚliczności ten igielnik. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Piękne biscornu ze słodkimi filiżankami.
OdpowiedzUsuńŚliczne igielniki. Podoba mi się z filiżankami, ale z soczystymi truskawkami też piękny.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie