Pobawiłam się trochę programem graficznym :)
Haft, mimo że niewielki, powstawał bardzo długo. Rok temu w zasadzie większość była wyhaftowana, ale musiałam go odłożyć do pudełka, aż do teraz bo taka wynikła potrzeba.
Wkrótce przedstawię jego zastosowanie, a tymczasem bardzo dziękuję za tyle pochwalnych komentarzy pod ostatnią kartką. Zaczęły się wakacje więc będzie trochę więcej wolnego czasu na haftowanie. Planuję też krótki wyjazd w góry.
Piękny, sielski widoczek:-)
OdpowiedzUsuńTen wzór też wpadł mi w oko i może kiedyś...zobaczymy;-)
Pozdrawiam cieplutko:-)
Dziękuję! Może znajdziesz czas i okazję, bo haftuje się bardzo przyjemnie :)
Usuńśliczny
OdpowiedzUsuńCudny haft. Lubię takie sielskie klimaty. To niby domek, niby tajemniczy dworek. Taka oaza spokoju:)
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu:)
Zwłaszcza w tych czasach obostrzonej ochrony przed wirusami takie miejsce to skarb.
UsuńWyjazd w góry, to będzie powrót do miejsc odwiedzonych w latach 90-tych XX w. Już nie mogę się doczekać :)
Faktycznie sielskie klimaty. Fajny haft. Dobrze że go ukończyłaś.
OdpowiedzUsuńUdanego wyjazdu w góry.
Śliczny hafcik, taki sielankowy, swojski.Z gatunku tych, które najbardziej lubimy.Pomimo,że niewielki kosztował sporo pracy.Ale efekt jest tego wart.
OdpowiedzUsuńMiłych wakacji jeszcze raz,miłych wędrówek po górach.
Pozdrawiam serdecznie
Uwielbiam wszelakie domki i domeczki:)
OdpowiedzUsuńPiękny sielankowy widoczek! Śliczny hafcik.Pozdrawiam.
Słodki:)))ogromnie lubię takie hafciki:)))
OdpowiedzUsuńAle śliczny haft! Już jestem ciekawa, jak go wykorzystałaś!:)
OdpowiedzUsuńPiękny haft! W życiu bym nie umiała takiego uszyć :)
OdpowiedzUsuńUroczy widoczek.
OdpowiedzUsuńMiłego wypoczynku:)
Niezwykle urokliwy haft!
OdpowiedzUsuń