Tak, tak, naparstki z Australii! Nawet nie marzyłam o takich naparstkach, ani o tak dalekiej podróży, a przybyły zupełnie niespodziewanie, nieoczekiwanie za pośrednictwem kuriera. Taką niezwykłą niespodziankę sprawiła mi Gosia, prowadząca bloga Mamelkowo. DZIĘKUJĘ!
Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie emocje towarzyszyły mi podczas rozpakowywania paczuszki, bo przecież nic nie zamawiałam. Moim oczom ukazały się prawdziwe cudeńka.
Zapakowane w etui, takim jak na biżuterię itp.
Tak elegancko zapakowanych jeszcze nigdy nie spotkałam. Cudne!
Ale cudne takie kwiatowe te naparstki, pieknie zapakowane oj jak bardzo cieszą takie niespodzianki :)z tak daleko przyleciały :)
OdpowiedzUsuńbardzo fajne :)
OdpowiedzUsuń:)cieszę się Aniu, że Ci się podobają:)
OdpowiedzUsuńWyobrażam sobie tę emocje :) Cudowna niespodzianka!
OdpowiedzUsuńCudne i ślicznie zapakowane
OdpowiedzUsuńBoski prezent!
OdpowiedzUsuńPrawdziwa frajda dla pasjonatki naparstków :)
OdpowiedzUsuńWspaniała niespodzianka :) jaką daleką drogę przebyły te cudeńka . które cieszą teraz Twoje oczy :)
OdpowiedzUsuńGratuluję powiększenia kolekcji! Śliczne są.:)
OdpowiedzUsuńCudne skarby :)
OdpowiedzUsuńWspaniały upominek, a naparstki piękne.
OdpowiedzUsuńPiękne....
OdpowiedzUsuńNie ukrywam - pozazdrościłam :)
OdpowiedzUsuńŚwietne są i cudowna niespodzianka !!!
Prawdziwa gratka :)
OdpowiedzUsuńWspaniały prezent.
OdpowiedzUsuńSuper, wyjątkowa niespodzianka! Bardzo miło :)
OdpowiedzUsuń