Powstawaniu słoiczka towarzyszyły moje szkolenia z zakresu królewskiej gry i stąd pomysł, aby słoiczek przypominał jedną z figur szachowych. Oprócz tego jest bardzo praktycznym igielnikiem.
Gdyby król się gdzieś zapodział znajdzie się szybciutko jego następca :))
A może by tak wyhaftować wszystkie figury? Czy spotkaliście się z takimi wzorami?
Imponująca korona!:) A słoiczek już pełen?...Jak tylko natknę się na jakieś szachowe figury, to ci podeślę.:)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Drugi, zeszłoroczny też cały zapełniony banderolkami :))
UsuńBędę wdzięczna.
Jaki ładny słoiczek! i fajny pomysł na zdjęcia:)
OdpowiedzUsuń:) miło mi.
UsuńIście królewski ten słoiczek też kiedyś haftowałam tę koronę - super odsłona Aniu - pozdrowki ;)
OdpowiedzUsuńTaki był zamysł :)
UsuńPozdrawiam.
Spotkałam się już z haftowanymi grami :)
OdpowiedzUsuńAle słoiczek masz maleńki - dla mnie to byłby góra na miesiąc :P
Fajnie by było mieć wszystkie figury szachowe :)
UsuńSłoiczek nie jest taki maleńki, gdyby były tu same niteczki to wystarczyłby na baaaaardzo długo.
No no słoiczek śliczny i już masz go sporo zapełniony.
OdpowiedzUsuń:) robiłam porządki z mulinami, to trochę się zebrało odpadów.
UsuńŚliczny słoiczek - bardzo pomysłowy i praktyczny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję! Rzeczywiście pomaga w pracy, igiełki się nie gubią.
Usuńśliczny słoiczek i wyborowym towarzystwie :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję!
Usuńśliczny Aniu masz słoiczek - ja już nie tusaluję - brak czasu totalny - serdeczności ślę Marii
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemny słoiczek i świetne fotki :)
OdpowiedzUsuńPrzepiękna korona, , ślicznie ozdobiony słoiczek, życzę samych tusal-owych przyjemności!
OdpowiedzUsuńElegancki i zgrabny ten słoiczek masz :)
OdpowiedzUsuń