Z jednego z zakupionych ostatnio materiałów uszyłam komplet pościeli dla syna. Poszwa na kołdrę i poduszkę nie są zapinane na guziki, bo te ciągle się urywały. Wymyśliłam, że będą zawiązywane :))
Wyciągnęłam też bluzkę, która wymagała przeszycia. Źle się czułam z marszczeniami. Odprułam tą część bluzeczki i przyszyłam na nowo, ale już inaczej, prosto. Z pozostałego materiału zrobiłam różyczkę i przyszyłam w miejscu, gdzie kończą się guziki. Teraz bardzo mi się podoba i nie będzie już zalegać w szafie :))
Jako że dziś Tłusty Czwartek przygotowałam ogromną porcję pączków. Wypróbowałam nowy sposób nadziewania ich marmoladą różaną, tzn. za pomocą szprycy wciskałam nadzienie już po upieczeniu pączków. Ten sposób będę już stosować na stałe, bo jest po prostu praktyczny, w czasie pieczenia nic nie wycieka, a pączki pięknie wyrastają.
Częstujcie się kochani! Smacznego!
Sowia pościel kapitalnie się prezentuje. Troczki se praktyczne w używaniu, sama tak robiłam przy małych dzieciach.
OdpowiedzUsuńA pączkiem się częstuję bezwstydnie i nie dbam o oponki wokół siebie;-)
Pozdrawiam cieplutko:-*
Mam nadzieję, że troczki sprawdzą się i u starszego :))
UsuńDziś nie liczy się kalorii! Nie przyznam się ile już spałaszowałam :))
Ale Ci zazdroszczę, pszczołko pracowita, my jemy kupne :-(
OdpowiedzUsuńmąż jadł wcześniej kupne i stwierdził, że nie ma porównania z tymi domowymi :))
UsuńPiękny komplecik uszyłaś!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dziękuję za pączusia:-)
Sny w takiej pościeli muszą być bajeczne!
OdpowiedzUsuńPączki smakowite:) Już jestem pełna od swoich... :)
Bajeczne, a może też i mądre :))
UsuńPysznie wyglądają Twoje pączki.A pościel z sówkami jest obłędna.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPączki wyglądają na pyszne, ja niestety jadłam kupne:)
OdpowiedzUsuńTylko nie mów, że zjesz tyle pączków !!!
OdpowiedzUsuńJa się przełamałam i zjadłam 2 z adwokatem :)uwielbiam je.
Tyyyyle to jest chętnych na nie :)))
UsuńZjadłam więcej niż dwa :))
Nie tylko przy dzieciach guziki od pościeli i piżam się gubią. Wiem coś o tym ;-) Kolorystyka pościeli bardzo mi się podoba.
OdpowiedzUsuńBluzeczka śliczna. Wygodne ubranie to bardzo ważna rzecz :-)
swietnie rozwiazalas problem guzikow...rozyczka pieknie ozdobila Twoja bluzeczke,ktora przynajmniej teraz bedzie znoszona,a paczusie wygladaja baaardzo smakowicie....Aniu dziekuje za podpowiedz ze szpryca..
OdpowiedzUsuńI teraz można dać dużo marmolady, bo tak u mnie wszyscy lubią :))
UsuńAle ty jesteś zdolna! Taka piękna pościel i ten pomysł z różyczką... Ja jadłam takie pączki u mojej mamy i też nie napiszę, ile zjadłam.:)
OdpowiedzUsuńOj czekałam aż wyczarujesz coś z tych wspaniałych materiałów;) pościel jest cudna;))
OdpowiedzUsuńŚciskam;*
Świetny motyw na pościel dla chłopca, a bluzeczka z różyczką-wow, bardzo fajnie wyszło:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPiękna ta pościel ci wyszła:)
OdpowiedzUsuńPiękny materiał ;D Na pewno fajnie się na takim śpi... i super pomysł z tym wiązaniem;) U mnie guziki się nie odrywają, ale ciągle się rozpinają :D
OdpowiedzUsuńPiękna pościel :) Synek na pewno będzie zachwycony :)
OdpowiedzUsuńpodziwiam :0
OdpowiedzUsuńcudna pościel... ja z maszyną dopiero się zaprzyjaźnia. Na szczęście nie patrzy na mnie wrogo :)
OdpowiedzUsuńOj śliczne te sówki cudne niebieściutkie. A te paczki na pewno są po stokroć lepsze od kupnych.mmmmmmmmaż ślinka cieknie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCudne sówki mądre główki :). Synciowi na pewno przyniosą słodki sen :). A pączusia może jeszcze jednego na noc :)
OdpowiedzUsuńŚliczna pościel i fajny pomysł z zawiązywaniem, bo właśnie guziki się urywają a suwaki tez się psują po kliku praniach:) Bluzeczka zyskała nowego uroku dzięki różyczce, gratuluje pomysłu:)
OdpowiedzUsuńJakoś w tym roku zjadłam tylko jednego paczka i jednego faworka , Brak nastroju na słodycze ..
OdpowiedzUsuńŚwietnie wymyśliłaś z wiazaną pościela ..
Bardzo udana metamorfoza bluzeczki, no i pościel też ślicznie wyszła :)
OdpowiedzUsuńSmacznie wyglądają pączusie :) świetny pomysł na wiązaną kołderkę, bluzeczka ja znalazł na nadchodzącą wiosnę:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen materiał na pościel jest śliczny!!!
OdpowiedzUsuńPomysł ze sznureczkami zamiast guziczków super.
Takiej praktycznej porady było mi potrzba jeśli chodzi o nadziewanie pączków. Muszę zakupić szprycę.
Dziękuję.
Pozdrawiam:)
świetny pomysł z tymi wiązaniami. A sówki są urocze :) a pączuszki przepyszne :)
OdpowiedzUsuńświetny materiał, ślicznie uszyłaś pościel!
OdpowiedzUsuńŚwietna pościel, uroczy materiał. Super, że potrafisz i uszyć i przerobić, taka samowystarczalność jest bardzo wygodna:)
OdpowiedzUsuńPączki wyglądają smakowicie.
Aniu pościel jest bardzo piękna i bardzo mi się podoba. Bluzeczka cudownie się prezentuje , a zanim przeczytałam posta to myślałam że różyczka była tam od początku. Wszystko jest wspaniałe. A na koniec apetycznie wyglądające pączki.
OdpowiedzUsuńpościel fantastyczna, bardzo lubię takie motywy! świetny pomysł na bluzkę ! a pączki.... mniammmmm
OdpowiedzUsuń