małe różyczki powstały ze wstążki o szer. 6 mm, a duża ze wstążki o szer. 25 mm
pomarańczowe koraliki 2 mm
cekiny
cekiny
płótno: mieszanka lnu i bawełny
Co z tego powstanie będzie się można wkrótce przekonać.
Miło mi powitać Agnieszkę. Dziękuję za Wasze odwiedziny i komentarze :))
cudowne różyczki, czekam na to, co z nich powstanie, może naszyjnik, opaska na włosy...pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń:) he, he, nie to :)
UsuńŚliczna kompozycja w ciepłych kolorach. Mam swój pomysł, co z tym zrobisz, ale na razie nie cie powiem;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne, bardzo fajne połączenie kolorów:) Pozdrawiam ciepło:)
OdpowiedzUsuńTak jakoś te kolory mnie kusiły "zajmij się nami" :))
UsuńCudne są te różyczki!!!!
OdpowiedzUsuńCudo!.Coraz bardziej pociąga mnie haft wstążeczkowy i może kiedyś spróbuję.
OdpowiedzUsuńBrydziu, spróbuj, a na pewno nie będziesz żałować :)
UsuńJa się chyba domyślam, co to będzie...;) Ale może się mylę. Piękne różyczki w pięknie dobranych kolorach.
OdpowiedzUsuńWkrótce wszystko się wyjaśni :)
UsuńWyszło pięknie! Ja nigdy róż nie robiłam, ale spróbuję, podglądając Twoje dzieło!
OdpowiedzUsuńDanielo, będę zaszczycona!
Usuńmysle, ze wiem do czego to przeznaczysz. wyszedl slicznie- czy znajde gdzies jakis tutorial jak sie haftuje wstazka?
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Niedługo się okaże czy miałaś rację.
UsuńZrobiłam kiedyś tutorial, może skorzystasz
http://wojciacho.blogspot.com/2012/07/tutorial-rozyczka-haft-wstazeczkowy.html
Zapowiada sie ciekawie, chociaż na pierwszy rzut oka myślalam, że to opaska do włosów ozdobiona różami hihi :D
OdpowiedzUsuńBuźka !
Haft przepiękny, a znając Twoją pomysłowość Aniu z pewnością mnie zaskoczysz, więc cierpliwie poczekam na wyjaśnienie zagadki.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :-)
Nie wiem, czy zaskoczę, bo nie będzie to nic oryginalnego :))
UsuńCudne są twoje różyczki , Chyba jedwabnymi wstążkami wyszywa się lżej ..Tak czytałam u innych ..
OdpowiedzUsuńHa! Trzeba je mieć :))
UsuńJa nie narzekam, wcale nie jest tak ciężko.
No, no, ładne to to jest :) ciekawe jak to zagospodarujesz (?)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
jeszcze trochę cierpliwości :)
UsuńBardzo jestem ciekawa...czekam na kolejne odslony bo rozyczki wyszly wspaniale:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
Cudo :-)
OdpowiedzUsuńPiękne!!!
OdpowiedzUsuńŚliczny naszyjnik. Podziwiam cierpliwość w wykonywaniu róż ze wstążki o szerokości 6 mm.
OdpowiedzUsuńTo nie jest naszyjnik :)
UsuńJa ostatnio wymodziłam takiego dużego maka ze wstążeczki na lnie, planuje go dać na TUSalowy słoiczek :) Ale musze znaleźć pasującą koronkę:)
OdpowiedzUsuńPiękne! Bardzo wyrafinowanie się prezentują :)
ojej wyszły cudownie i te kolory, świetne połączenie!! a ten brązowy jak czekolada, normalnie napatrzeć się nie mogę!
OdpowiedzUsuńPiękne różyczki, kurcze ciekawość mnie zjada cio :) to takiego, tylko nie trzymaj nas długo w tej niepewność :)
OdpowiedzUsuńbardzo mi się podobają.
OdpowiedzUsuńpiękne, i te kolory. Rewelacyjna kompozycja
OdpowiedzUsuńŚliczne te różyczki:)
OdpowiedzUsuńIstne cudo, zazdroszczę talentu do tych różyczek
OdpowiedzUsuńbardzo fajne
OdpowiedzUsuń