wtorek, 1 stycznia 2013

Powitanie 2013 roku i ostatni spacer w starym roku

Powitanie 2013 roku było huczne :)) Zabrakło pół godziny, a Wojtuś sam przywitał by Nowy Rok. Niestety zdążył zasnąć :) Niektórzy popełnili falstart i już wcześniej odpalali fajerwerki więc miał okazję wszystko zobaczyć. Były ciągłe pytania "co to?" i głośny śmiech na widok rozpryskujących światełek i wybuchów.



 Tak synkowi spodobały się światełka na Starówce, że musieliśmy wybrać się tam jeszcze raz. Mały spryciarz świetnie pamiętał drogę i nie mogłam iść inną trasą, bo od razu protestował :)



Przy Syrence spędziliśmy dużo czasu, obecność innych dzieci też była dodatkowym atutem.



 Na Pl. Zamkowym to powinniśmy chyba zamieszkać :))  Aby powrócić do domu o późnej już porze musiałam go po prostu stąd wynieść.


Dziękuję Wszystkim za wspaniałe życzenia! Oby się spełniły :))

11 komentarzy:

  1. Witaj Aniu w Nowym Roku:-)))
    piękne zdjęcia!

    OdpowiedzUsuń
  2. OJ falstartów było zdecydowanie duzo,ja choć z okna ale od 23,52 do 00,27 widziałam i słyszałam strzelania;))
    Pieknie u Was!!! śliczne zdjęcia;)
    Pomyslności w Nowym Roku;*

    OdpowiedzUsuń
  3. a ja mu sie wcale nie dziwie....ogladac takie slicznosci i na dodatek tak bajecznie kolorowe...a tu kaza mu isc do domu,buuuu....witaj Aneczko w Nowym Roku i buziaczki dla maluszka...

    OdpowiedzUsuń
  4. Super, że mu się aż tak spodobało :) A domyślam się, że zbyt ciepło nie było. Ale porządne ubranie i można ruszać. Takie widoki są tego warte! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)
      Temperatury na plusie :) prawie powiew wiosny można było poczuć, gdyby nie świąteczne dekoracje.

      Usuń
  5. Dla chłopca to na pewno była atrakcja-im głośniej tym lepiej!
    Samych szczęśliwych dni w nowym roku!Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Tak pięknie, że też nie chciałabym wracać ;)
    Wszystkiego najlepszego w nowym roku!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też poczekałam do północy, by obejrzeć fajerwerki, a Wojtuś jeszcze je zobaczy, tyle roczków przed nim!

    OdpowiedzUsuń
  8. sama bym zamieszkała na tym placu :) Dobrego 2013!

    OdpowiedzUsuń
  9. Witaj w Nowym Roku!:)Pięknie na tym placu, nic dziwnego, że dziecko zauroczone!:) Co do fajerwerków, to wkurzają mnie te falstarty, bo nasz nasz Tygrys to strasznie przeżywa!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dosiego Nowego Roku aby dalej tak wspaniale Ci się robótkowało i duuuużo zdrówka :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każde pozostawione tu miłe słowo :))